Miejski autobus skręcając z ul. Wyszyńskiego w Piłsudskiego potrącił kobietę. Pomocy natychmiast udzieliły uczennice z I Liceum Ogólnokształcącego. Niestety obrażenia kobiety były zbyt poważne. Zginęła na miejscu.
– Szłyśmy do szkoły, koleżanka szła druga stroną ulicy ja z tej. Z daleka widziałyśmy że coś się stało i nikt nie potrafi pomóc poszkodowanej – opowiada Klaudia Borkowska i Joanna Foltyniewicz, uczennice „biol-chem” I liceum Ogólnokształcącego w Lubinie.
Wydawało się, że wszyscy czekają nie wiadomo na co. Dziewczyny podbiegły do miejsca wypadku i nie zastanawiały się. Sprawdziły funkcje życiowe potrąconej i zaczęły reanimację.
Kiedy przyjechali ratownicy, przekazały szybko – 5 minut!. Akcję przejął zespół pogotowia ratunkowego, przygotowano defibrylator, jednak obrażenia potrąconej były zbyt poważne.
Z informacji uzyskanych od świadków zdarzenia wynika, że kierowca skręcał z ul. Wyszyńskiego w Piłsudskiego w stronę pętli. Na rondzie na przejściu dla pieszych potrącił około 65-letnią kobietę, która wracała z zakupów najprawdopodobniej w Kauflandzie. Pod autobusem zostały porozwalane zakupy. Z relacji świadków wynika, że kobieta zbliżała się już do chodnika, kiedy uderzył w nią miejski autobus.
Uderzenie, u kobiety spowodowało poważny uraz czaszki. Mimo zaangażowania i determinacji uczennic I LO, pieszej nie można było już pomóc. Do wypadku doszło około 7.30.
Zuch młodzież!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.