Do Lubina zawitali posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba, którzy przeprowadzili kontrolę afery związanej z respiratorami zakupionymi i sprzedanymi przez KGHM. Politycy poruszyli też podczas spotkania z dziennikarzami temat m.in. podatku od kopalin, który od lat jest obciążeniem dla miedziowej spółki, a zdaniem posłów znacznie wzrósł za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Posłowie Piotr Borys i Dariusz Joński zaprosili dziennikarzy na konferencję prasową przed siedzibą KGHM w Lubinie, podczas której poruszyli istotne tematy m.in. nierozliczoną sprawę zakupu maseczek i respiratorów z udziałem KGHM.
– Ta sprawa, w której KGHM jako podmiot wydaje pieniądze na respiratory i maseczki bez certyfikatów, marnując tym samym te pieniądze, będzie rozliczona. Naszym zadaniem dla dobra KGHM, dla transparentności życia publicznego jest tom aby tę sprawę rozliczyć – mówił przed siedzibą Polskiej Miedzi Piotr Borys, poseł na Sejm RP.
– Razem z Michałem Szczerbą napisaliśmy książkę pt. „Wielkie żniwa. Jak PiS ukradł Polskę”. Jest w niej dużo o aferach pisowskich, które przez rząd nie zostały wyjaśnione, ale zostały wyjaśnione przez nas. Tam nie ma anonimowości. Z imienia i nazwiska pokazujemy polityków, ujawniamy kwoty, które zginęły i osoby, które powinny za toi odpowiedzieć. Dużo miejsca poświęcamy też temu, co się działo w czasie pandemii dlatego, że dla PiS-u każdy czas, kiedy ludzie wokół PiS zarabiają, jest dobry. Czy to jest pandemia na respiratorach, czy tu jest wojna na Ukrainie i zarabiają na życie i pszenicy, to dla nich każdy moment jest dobry. – mówił w Lubinie Dariusz Joński, poseł na Sejm. Poseł porusztł również niewyjaśnione sprawy dotyczące KGHM.
– Maseczki KGHM kupował za 2 dolary, po tamtym kursie ok. 8 zł, a w Polsce w hurtowni można było je kupić za 1,50 – 1,60 zł więc pytanie – kto przepłacił i kto zarobił? Mówi się od jakiegoś czasu, że to jest operacja agencji wywiadu. Nie chce mi się w to wierzyć. Ktoś po prostu ukradł pieniądze. Chcemy wiedzieć kto i dlaczego do dziś nie poniósł odpowiedzialności. Tu też jest sprawa byłego ministra Janusza Cieszyńskiego. KGHM zakupił 30 respiratorów chińskich, które następnie odsprzedał do Ministerstwa Zdrowia. To wątek badany przez prokuraturę, bo odsprzedał za 120 tys. zł, a można je było kupić u producenta za 10 tys. zł, czyli 12 razy drożej. Co ciekawe były minister nie podpisał żadnej umowy, ale podpisał protokoły odbioru. Zatem również z bez umowy odbywała się sprzedaż sprzętu, który jak się później okazało nie był użytkowany przez żaden szpital, nie był sprawny i nie był przystosowany do certyfikatów europejskich a został zakupiony – mówił Joński.
– Dane te znaleźliśmy w sprawozdaniach KGHM. Dziś przeanalizowaliśmy tylko podatek miedziowy, który oczywiście był wprowadzony za naszych czasów i też my mówiliśmy, że jego naliczanie musi być zmienione. Przypomnę, że Beata Szydło, która przyjechała do Lubina dzień przed wyborami z niebieską teczką powiedziała „Zlikwidujemy ten podatek”. Rozliczajmy kłamstwa PiS. Podatek, który płaci KGHM za czasów rządu PiS sięgnął już 14 mld 513 mln zł. Mówiliśmy, że musi być zmieniony, jeżeli KGHM ma inwestować w niezbędne programy w przemyśle czy w ochronie środowiska mówił Piotr Borys, poseł na Sejm RP. Za rządów Platformy było 6 mld 324 mln zł.