Był u nas uczeń VI klasy, Nathan Wołowski- Witkowicz, który wygrał licytację jednego dnia z dziennikarzem. Potem wrócił do nas na miesiąc warsztatów. Teraz przyszła pora na podszkolenie starszego pokolenia. Pod naszym okiem praktyki odbywa Weronika Demiańczuk z Lubina, która uczy się w Autorskim Liceum Artystycznym we Wrocławiu. Chcemy ją nauczyć jak najwięcej, a jednocześnie nie zniechęcić do fachu.
W myśl przesłania, że wiedzą i doświadczeniem trzeba się dzielić postanowiliśmy zgodzić się na prośbę 19-latki z Lubina, Weroniki Demiańczuk i poprowadzić jej praktyki z fotografii, które odbywa w ramach kształcenia w Autorskim Liceum Artystycznym we Wrocławiu. Choć dziewczyna uczy się w wielkim mieście, to doświadczenia postanowiła nabrać w stolicy polskiej miedzi, czyli w naszym pięknym Lubinie.
– Zdecydowanie pierwszym powodem, że zdecydowałam się na tę szkołę, jest kierunek, który niestety w Lubinie wygasł. Drugą kwestią była atrakcyjność dużego miasta, czyli Wrocławia. Fotografia jest to kierunek, który ciągle zaskakuje. Zaczęłam od fotografii bardzo popularnej – cyfrowej, a teraz poszłam krok do tyłu, chociaż dla mnie ogromny krok w przód – fotografia analogowa. Cała zabawa w ciemni i ta niepewność do końca czy zdjęcia wyszły, jest najbardziej ekscytująca. Mam nadzieję, że pod czujnym okiem pani Marzeny, wychwycę wszystkie tajniki dziennikarstwa. Praca na różnych eventach. Jest to coś dla mnie nowego, dlatego cieszę się, że mogę odbyć praktyki w swoim rodzinnym mieście, w Lubinie. Fotografia dla mnie jednak zostaje w zakładce hobby. Wydaje mi się, że ciężko dzisiejszemu fotografowi być na rynku, kiedy każdy z nas posiada wypasiony aparat w smartfonie. Zawodowo chciałabym zajmować się takim kierunkiem, który daje gwarancję stałej pracy – mówi nam Weronika Demiańczuk, uczennica klasy IV fotografii artystycznej w Autorskim Liceum Artystycznym we Wrocławiu.
Obiecujemy dać z siebie wszystko, a naszym czytelnikom będziemy relacjonować postępy i dzieła Weroniki.
