Każdego roku trasa Biegu w godzinę „W” wydłuża się o 100 metrów. W tym roku 1 sierpnia w Parku leśnym 100 biegaczy pokonało dystans 7700 metrów ,a terenie Parku leśnego w Lubinie. W wydarzeniu brali udział zarówno wytrawni miłośnicy biegania, jak i ci, którzy robią to tylko okazjonalnie.
77. rocznica Powstania Warszawskiego była dla 100 osób okazją, by wziąć udział w Biegu w godzinę „W” w Parku Leśnym w Lubinie. Był to już czwarty rok, gdy lubińscy miłośnicy biegania właśnie na sportowo chcą uczcić pamięć powstańców.
– Biegam dużo z kolegami, ale tu jestem pierwszy raz – mówił 9 – letni Szymon, który udział w biegu wziął ze swoim tatą . – Biegniemy z okazji Powstania Warszawskiego, ale ja biegam bardzo dużo. Wróciliśmy z urlopu więc przy okazji przyszliśmy, by pobiegać i upamiętnić tę historyczną datę, tę chwile zrywu polskiego. Łączenie sportu i takich okazji to dobry pomysł, bo to koduje się głęboko w głowie. Dla ludzi, którzy biegają historyczna ważna data to dodatkowy argument, by przyjść i pobiegać – dodawał Paweł Cybulski z Lubina, tato Szymona.
Biegacze pokonali odległość 7700 metrów na dwóch pętlach na terenie Parku Leśnego. Każdy otrzymał od organizatorów opaskę flagi polskiej, wlepkę i wodę. Wydarzenie uświetniła obecność Rodzinnej Grupy Rekonstrukcyjnej z Lubina, która wprowadziła obecnych w klimat powstańczy dzięki ubiorowi, atrapom broni i musztrze powstańczej.