Zarzuty wytwarzania środków odurzających, posiadania znacznej ilości amfetaminy, posiadania broni usłyszeli trzej zatrzymani w piątek w Lubinie. Akcja policji była efektem współpracy funkcjonariuszy z Lublina, Wrocławia i Lubina. Fabrykę narkotyków policjanci ujawnili w chwili, gdy prowadzono produkcję. W piątek 2 lipca droga do garaży na Katandze w Lubinie była zamknięta do zakończenia działań.
Sceny niczym z filmów rozegrały się w piątkowe popołudnie 2 lipca w okolicach stacji benzynowej i garaży na Katandze w Lubinie. W garażu na terenie Lubina zlikwidowana została pełna linia produkcyjna amfetaminy.
– Podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury i usłyszeli już zarzuty. Realizując czynności operacyjne funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, policjanci wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie wraz z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, zatrzymali 3 mężczyzn. Okazali się nimi 35 – letni mieszkaniec powiatu lubińskiego, 35 – letni mieszkaniec Legnicy i 50 – letni mieszkaniec Środy Śląskiej. Funkcjonariusze szturmem weszli do pomieszczenia garażowego na jednej z ulic w Lubinie, gdzie „pełną parą” pracowała linia produkcyjna amfetaminy. Pomieszczenie to wewnątrz było specjalnie przystosowane do produkcji narkotyku. W pogotowiu byli również strażacy, gdyż chemiczne środki stosowane przy produkcji narkotyków w każdej chwili mogły grozić wybuchem – informuje asp. szt. Sylwia Serafin, Oficer Prasowy KPP w Lubinie.
W trakcie przeszukania mieszkania 35 – latka z Legnicy, ujawniono i zabezpieczono siedem sztuk broni palnej wraz z amunicją w ilości 465 sztuk, na które zatrzymany mężczyzna nie posiadał wymaganego zezwolenia. Przeszukanie w miejscu zamieszkania lubinianina doprowadziły do ujawnienia i zabezpieczenia materiałów wybuchowych w postaci dynamitu w laskach.
Trzem podejrzanym postawiono zarzuty związane z wytwarzaniem narkotyków, posiadaniem przyrządów służących do ich nielegalnej produkcji, a także posiadaniem znacznej ilości środków psychotropowych. Dodatkowo, legniczanin będzie odpowiadał za nielegalne posiadanie broni i amunicji, a jego kolega z powiatu lubińskiego odpowie przed sądem za nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych . Jak na razie trafili na 3 miesiące do aresztu.