Niewidoczny rowerzysta, niewidoczny pieszy to plaga naszych poboczy. Niewidoczni codziennie igrają z życiem i sprawdzają szczęście kierowców…
Za oknami jesienna aura. Deszcz, mgła i coraz krótsze dni. To czynniki, które wpływają na widoczność pieszych na drogach. W taką pogodę niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, są grupą na wypadek z ciężkimi obrażeniami. Dlatego tak ważne jest, aby piesi i rowerzyści mieli świadomość, jak wielki wpływ na ich własne bezpieczeństwo mają oni sami. Dzisiaj bycie bezpiecznym na drodze równa się z tym, że jesteśmy na niej widoczni widoczni. – Noś odblaski. Nie narażaj swojego życia – apeluje Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji. – W starciu z pojazdem pieszy i rowerzysta zawsze są na straconej pozycji. Odblaskowa kamizelka to nie wstyd, to nasze bezpieczeństwo.
Jak wygląda to z pozycji jadącego w samochodzie kierowcy obrazuje przykład:
Dwie osoby idą drogą. Jedna nie ma kamizelki, a druga ma na sobie kamizelkę odblaskową. Po prawej stronie zdjęcia jest napis: Pieszy mający odblaski staje się widoczny z odległości ponad 150 metrów