Nie lada popis dał kierowca toyoty taksówki z powiatu goleniowskiego w zachodniopomorskiem. Chciał zawrócić na …S3 i doprowadził do zderzenia.

Kierowca jechał w kierunku Lubina, ale najwyraźniej stwierdził, że pomylił trasę. Jadąc od Polkowic z drogi serwisowej na rondzie pojechał drogą S3 w kierunku zjazdu Lubin Zachód (ślimak koło Krzeczyna Wielkiego). Niestety kilkaset metrów za rondem kierowca zdecydował się na zawracanie. Tuż za zwężką, kiedy zaczynają się już dwa pasy drogi S3 w kierunku Legnicy jest przerwa w barierach energochłonnych na pasie zieleni rozdzielającym jezdnię. Kierowca toyoty stwierdził że tutaj przejedzie na przeciwny pas. Niestety manewr wykonał tak niefrasobliwie, że skręcając z prawego pasa wyjechał prosto pod ciągnik siodłowy iveco, który jechał pasem lewym. Toyota została uderzona w bok od strony kierowcy. Wystrzeliły w niej wszystkie poduszki. Z pojazdu po uderzeniu zrobił się przysłowiowy „banan”. Ze wstępnych informacji wynikało, że kierowca i pasażer z opresji wyszli bez większych urazów, ale na wszelki wypadek trafili do szpitala na szczegółowe badania.

Obydwa pojazdy nie nadawały się do dalszej jazdy. Do zdarzenia doszło przed godziną 15.

Poprzedni artykułRaport o koronawirusie, stan na: 31 marca
Następny artykułRaport o koronawirusie, stan na: 1 kwietnia