Nie lada popis dał kierowca toyoty taksówki z powiatu goleniowskiego w zachodniopomorskiem. Chciał zawrócić na …S3 i doprowadził do zderzenia.
Kierowca jechał w kierunku Lubina, ale najwyraźniej stwierdził, że pomylił trasę. Jadąc od Polkowic z drogi serwisowej na rondzie pojechał drogą S3 w kierunku zjazdu Lubin Zachód (ślimak koło Krzeczyna Wielkiego). Niestety kilkaset metrów za rondem kierowca zdecydował się na zawracanie. Tuż za zwężką, kiedy zaczynają się już dwa pasy drogi S3 w kierunku Legnicy jest przerwa w barierach energochłonnych na pasie zieleni rozdzielającym jezdnię. Kierowca toyoty stwierdził że tutaj przejedzie na przeciwny pas. Niestety manewr wykonał tak niefrasobliwie, że skręcając z prawego pasa wyjechał prosto pod ciągnik siodłowy iveco, który jechał pasem lewym. Toyota została uderzona w bok od strony kierowcy. Wystrzeliły w niej wszystkie poduszki. Z pojazdu po uderzeniu zrobił się przysłowiowy „banan”. Ze wstępnych informacji wynikało, że kierowca i pasażer z opresji wyszli bez większych urazów, ale na wszelki wypadek trafili do szpitala na szczegółowe badania.
Obydwa pojazdy nie nadawały się do dalszej jazdy. Do zdarzenia doszło przed godziną 15.