Wszystko wskazuje na to, że pani kierowca w jednym z autobusów miejskich w Lubinie 6 grudnia wcieliła się w świętą Mikołajową. Na jednym z przystanków zaprosiła najmłodszych pasażerów po słodkie upominki. Jak wynika z informacji, jakie zdobył jeden z pasażerów, pani kierowca rozdawała słodycze z własnej inicjatywy.
Sporym zaskoczeniem dla pasażerów linii nr 4 w Lubinie była pani kierowca Mikołajowa, która 6 grudnia popołudniu przez mikrofon zaprosiła najmłodszych po odbiór słodkich podarunków.
Sprawę postanowił nagłośnić jeden z lubinian, który dopytał kierującą autobusem czy to inicjatywa miejska. Dowiedział się, że to własny pomysł pani kierującej autobusem. Jak widać wystarczy chcieć, by zrobić miły gest i nie oczekiwać nic w zamian.
Zdarzenie miało miejsce 6 grudnia o 15:07. Najmłodsi dostali słodkie prezenty, gdy autobus stał koło stacji BP. Jak podkreśla lubinianin, który uwiecznił autobus, dla pani Mikołajowej za kółkiem należą się słowa uznania i szacunku. Oczywiście kierujemy je do sprawczyni dziecięcych uśmiechów. Dziękujemy za miły gest w imieniu wszystkich. Takie uczynki są godne naśladowania.