W Auli Forum Zespołu Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach 6 grudnia miała miejsce Centralna Akademia Barbórkowa. Wyróżniono i odznaczono pracowników reprezentujących wszystkie kopanie KGHM Polska Miedź S.A. W uroczystości wzięło udział wielu gości, jak posłowie, senatorowie, duchowni.
Po raz pierwszy Centralne obchody barbórkowe miały miejsce w Polkowicach. Akademia Odznaczeń odbyła się w Zespole Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy. W wydarzeniu wzięło udział wielu zaproszonych gości począwszy od samych uhonorowanych, ich rodzin, poprzez samorządowców lokalnych, posłów, senatorów duchownych poprzez zarząd KGHM, dyrekcje kopalń, szefów spółek z grupy kapitałowej aż po przedstawicieli jednostek porządku publicznego. Podczas uroczystości emitowano specjalne życzenia premiera Mateusza Morawieckiego. Odczytano również list od Jarosława Kaczyńskiego.
W gronie wyróżnionych byli ci, którzy odebrali medale za zasługi, jubileusze pracy, ale też ci, którym wręczano kordziki i najważniejsze dla górników – szpady górnicze.
– Pracuję w kopalni od 1982 roku. Dziś odbieram kordzik. Szybko zleciało. To były różne chwile – miłe, ciężkie. Praca w kopalni wymaga trochę zdrowia. W kopalni jest specyficzny mikroklimat. Byli ludzie, którzy zaczynali, ale odchodzili, bo stwierdzali, że to jednak nie dla nich. Te tradycje barbórkowe są nam potrzebne, bo górnictwo od lat jest związane z tradycją. Mundur, hymn, muzyka, spotkania barbórkowe i my, cała grupa zawodowa, która czuje ze sobą więź. Pracujemy w takich warunkach, że niejednokrotnie jeden na drugiego musi liczyć – mówił przed uroczystością Marek Szuszkiewicz, ślusarz – spawacz z ZG Rudna.
– Szpada górnicza to coś, na co czeka się wiele lat z upragnieniem. Jest się szczęśliwym, że można było przepracować bezpiecznie tyle lat. Każdy górnik na to czeka. W domu znajdzie się na nią w pokoju stołowym centralne miejsce. Moje 25 lat to był dobry czas w kopalni. Bardzo szybko zleciało. W kopalni może pracować ktoś, kto jest duchowo nastawiony na to, że szczęśliwie ten czas przepracuje. Jeśli się do tego podchodzi, że będzie dobrze, to jest to praca dla każdego – dodawał Ryszard Najwer, ślusarz mechanik ZG Polkowice – Sieroszowice.
Rokrocznie Akademia jest okazją dla zarządu, by osobiście podziękować pracownikom, złożyć im życzenia i podsumować rok górniczej pracy i zasygnalizować co będzie w przyszłości.
– Kiedy w lipcu 2018 roku przekroczyłem bramy KGHM jako nowo powołany prezes, wiedziałem, że czeka mnie dość niełatwa misja. Przyjmowałem firmę w trudnej sytuacji makroekonomicznej, z wysokim zadłużeniem, niską ceną miedzi, niełatwą sytuacją produkcyjną, nierentownymi aktywami zagranicznymi, dużą niepewnością na rynkach światowych. Jeśli w lipcu 2018 roku mówiliśmy, że przydałby nam się wiatr w plecy, to dziś mogę powiedzieć, że cały 2019 szliśmy z wiatrem w oczy. Mimo tych przeciwności, mimo tego, ze szliśmy pod wiatr mogę z całym przekonaniem powiedzieć – to był świetny rok dla KGHM. Przed nami kolejny rok. To nie są czasy dla strachliwych. Wyzwania przed nami, nie obiecuję odpoczynku, ani spokojnej, leniwej podróży. Pamiętając o tradycji i o tych, co polegli, patrzymy z wiarą w przyszłość. Dla mnie nie ma podziałów. Dla mnie jest jeden KGHM. Każdy, kto dobrze pracuje ma tutaj miejsce. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Szczęść Boże – mówił Marcin Chludziński, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A.
Po Akademii Barbórkowej zebrani w towarzystwie polkowiczan udali się z Lisem majorem w pochód ulicami miasta, by w rynku dopełnić górniczych tradycji.