Kolejny 232 jesienny bieg parkrun o poranku. Słońce leniwie wstaje, czuć chłodne podmuchy listopadowego wiatru. Sympatycy parkrun powoli zbierają się w lubińskim Parku Wrocławskim aby jak zawsze w sobotę punktualnie o godzinie 9:00 pokonać pięciokilometrową trasę.

Trasa jest oznaczona co pozwala osobom z innych lokalizacji łatwo ją zlokalizować. Biegnie wzdłuż alejek parku, gdzie możemy podziwiać uroki jesieni – krzewy i drzewa mają różnorodne liście a na trawie odbijają się krople porannej rosy.
   

Na początek odprawa, przywitanie stałych uczestników debiutantów oraz osób z innych lokalizacji. Tym razem odwiedziła nas pani Monika Patrycja Płusa oraz Adam Krasnodębski z Warszawy. Był to 99 bieg pani Moniki, która “zaliczyła” do tej pory 47 lokalizacji – jak sama twierdzi to dobry sposób poza bieganiem na zwiedzanie różnych zakątków Polski i świata. Gratulujemy i podziwiamy.
   

Pan Adam Krasnodębski to również dobry przykład jak przy okazji biegów parkrun można poznawać świat. Ma na swoim koncie 49 miejscowości gdzie odbywają się spotkania parkrun.
     

Jak widać parkun to nie tylko biegi, marsze, spacery. To okazja do poznania nowych ludzi, wymiana doświadczeń. poprawa zdrowia i kondycji fizycznej oraz psychicznej. Aby o tym się przekonać warto osobiście przyjść i zobaczyć. To nic nie kosztuje. Wystarczy jednorazowa rejestracja na stronie parkrun Lubin, wydrukowanie Osobistego Kodu Indywidualnego, który pozwala nam na uczestnictwo we wszystkich lokalizacjach na całym świecie. 

 

Poprzedni artykułPsy – ratownicy w kopalniach KGHM
Następny artykuł3 hektary lasu rocznie oszczędzi KGHM dzięki digitalizacji dokumentów