Na najbardziej strzeżonym w KGHM Wydziale Metali Szlachetnych głogowskiej huty zakończył się remont pieca Kaldo – kluczowego dla tego wydziału. Tym razem nie chodziło jedynie o prace serwisowe, ale również o inwestycyjne.
Piec Kaldo to pierwsze urządzenie do odzysku srebra. Jest to najważniejszy agregat i serce tej technologii. Mieści około 12 ton szlamu po produkcji miedzi, pracuje w temperaturze do 1200 st. C, a jego produktem finalnym jest srebro o czystości około 99,1 proc., tzw. metal Dore`a.
Przygotowania do postoju rozpoczęły się 13 czerwca od stopniowego studzenia głównego agregatu. Następnie została wyburzona wymurówka pieca oraz wyciągnięto walczak. Najważniejszy zakres prac to regeneracja rolek bieżnych i wymiana łożyska głównego oraz zabudowanie wyłożenia ogniotrwałego w piecu. W tym samym czasie na elektrorafinacji srebra przeprowadzone zostały prace remontowe na poszczególnych grupach elektrolitycznych, a w suszarni standardowo wymieniono łożyska i dodatkowo wały. Wykonano również coroczne przeglądy generatorów zasilających piece indukcyjne, czyli piec anodowy, piece do odlewania granulatu i gąsek srebra (bloki srebra o wadze średnio 31 kg), a także generator pieca do odlewania złota.
Na początku lipca podano wsad do pieca Kaldo i dzień później nastąpił pierwszy po postoju odlew anod srebra. Postoje remontowe tego pieca przeprowadza się zazwyczaj dwa razy do roku. Tym razem pracom serwisowym towarzyszyły nowe inwestycje. Wymieniony został reaktor służący do produkcji selenu i system sterowania. – Reaktor już pracuje, a sterowniki są w trakcie rozruchu – mówi Jarek Herzyk, kierownik zmiany Wydziału Metali Szlachetnych. – Prawie całe sterowanie wydziałem zostało przeniesione na nowe sterowniki. Czekaliśmy z tym na odpowiedni moment, którym okazał się postój remontowy. Zmiana sterowników poprawi możliwości kontrolowania parametrów całego procesu i archiwizacji danych – dodaje Herzyk.