Niecodzienny trening mają za sobą dzieci, które wzięły udział w XI edycji campu Marcina Gortata MG 13 w Lubinie. Stolica polskiej miedzi była jednym z pięciu miast, w których w tym roku gwiazda NBA dała przeżyć dzieciom koszykarską przygodę. Wydarzenie finansowo wspierał KGHM Polska Miedź
Lubin, Warszawa, Łódź, Włocławek i Rumia to miasta, w których Marcin Gortat prowadzi treningi w ramach swoich corocznych campów. Dzieci podzielone na różne przedziały wiekowe pod okiem Marcina i jego grupy trenerów przeżywają trening koszykarski, o jakim wielu marzy. Tak było 18 lipca w hali RCS w Lubinie. Przedpołudniem przygodę z gwiazdą NBA zaczęły dzieci z roczników młodszych. – Cieszę się, że dziś mamy w miarę zdyscyplinowane dzieci. Mieliśmy w przeszłości momenty, gdy trenowaliśmy z dziećmi, które się kompletnie nie słuchały i było bardzo ciężko. Niektóre dzieci są jeszcze troszeczkę skrępowane i nieśmiałe, ale to kwestia czasu gdy dotrzemy do dzieci. Jestem wtedy w stanie porozmawiać z takim dzieckiem osobiście, jeden na jeden, a ono wtedy bardziej słucha i jest zdyscyplinowanie. W tym roku pięć campów, a 21 lipca duży mecz, impreza kończąca Gortat Team kontra Wojsko Polskie. Tegoroczne campy są zdecydowanie udane. Zapotrzebowanie na miejsca tez jest ogromne. Miejsca zapełniają się w moment. – mówił Marcin Gortat w Lubinie, który od dawna w reprezentacji Polski już nie gra i skupia się już tylko na amerykańskiej lidze.
Pytany czy widzi na lubińskim parkiecie swoich zastępców odpowiadał krótko – Trzeba zwrócić uwagę na to, jak dzieci się rozwijają, trzeba zauważyć czy dziecko naprawdę ma pasję, czy przyszło tylko po to, by dostać koszulkę i piłeczkę. Dużo dzieci z campów wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych które w końcu trafiają do naszych szkół, a my staramy się nimi opiekować – dodawał Marcin Gortat.
Koszykarską przygodę z Marcinem Gortatem w Lubinie finansowo wspierała spółka KGHM Polska Miedź. – Naszym obowiązkiem jako firmy, która jest również lokalna jest to, by taką imprezę wspierać. Jesteśmy z wami – mówił w chwili otwarcia Marcin Chludziński, prezes KGHM Polska Miedź.
Obecność Marcina Gortata była ogromnym przeżyciem nie tylko dla młodych uczestników, ale też dla dorosłych. Na wydarzenie przybyły całe rodziny.
– Jestem bardzo podekscytowany, bo mogę spotkać się z Gortatem, mogę zagrać z nim w piłkę. Jest mega atmosfera. Jest jedynym Polakiem koszykarzem, który ma świetne doświadczenie, bo gra w NBA. Według mnie to świetna alternatywa, by się czegoś nauczyć. To świetny sport – mówił Hubert Kwaśniewski, młody koszykarz, uczestnik treningu z Gortatem, który od 2 lat trenuje w SMK Lubin w juniorach.
– Dzisiejsze wydarzenie jest ważne przede wszystkim dla dzieci, też i dla nas rodziców, ale jest równie ważne dla naszego miasta i regionu , bo takiej klasy zawodnik Marcin Gortat, nasz rodzynek w NBA odwiedził Lubin. Przeżywam to ogromnie, zamieniłbym się z dziećmi, pobiegał tam i potrenował. Przyjazd Marcina dla dzieci, które trenują koszykówkę to zwieńczenie ciężkiej pracy i dowód na to, że to, co robią ma sens. Jego osoba pokazuje, że jeśli ciężko trenujesz, pracujesz możesz grać nawet w NBA. – dodawał Bartłomiej Kwaśniewski, tato Huberta.