Kolejny 132. parkrun Lubin już za nami. Bieg przypadał w przededniu Wigilii. Było więc i sportowo i świątecznie, a pomimo obowiązków domowych frekwencja wśród uczestników dopisała.
Na starcie pojawili się i stali bywalcy, ale nie zabrakło też i debiutantów. Do grona lubińskich parkrun’owców dołączyli Danuta Karpisz, Sylwia Maliszewska i Edward Żotkiewicz. Wszystkich startujących przywitała koordynatorka biegu Katarzyna Kiełczyńska, występująca w tej roli po raz pierwszy.
Należy przypomnieć, że parkrun to największa, cykliczna i bezpłatna inicjatywa biegowa w Polsce na dystansie 5 km. I choć każdy z uczestników startuje na miarę swoich możliwości, przy zachowaniu ducha fair play, to rozstrzygnięcie dzisiejszego biegu nie pozostawiało złudzeń. Bieg został zdominowany przez dawno niewidzianych Tobiasza Belgraua i Michała Brandebury. To oni już na starcie rozdali między siebie dwa najlepsze miejsca na mecie.
Sportowej rywalizacji towarzyszyła jak zawsze pozytywna atmosfera, którą na mecie zapewniał Marcin Kaczanowski. Jako wolontariusz wydający tokeny gratulował wyniku każdemu z biegaczy i chodziarzy. Wśród nich był 6-letni Oliwier Marek, najmłodszy uczestnik dzisiejszego biegu.
Po zakończonym biegu wszyscy startujący częstowali się słodkościami i gorącą herbatą. A w rozmowach słychać było świąteczna atmosferę. Za tydzień ostatni w tym roku parkrun. Główny koordynator parkrun Lubin i wolontariusze zapraszają.