Poranek przywitał biegaczy parkrun w Lubinie pierwszym przymrozkiem. Drzewa pokryte szadzią przybrały niecodzienny widok, zwłaszcza gdy zza chmur wyjrzało słońce.

Bieg 127 rozpoczęto od wręczenia dyplomu Wiktorii Hagel, która ma na swoim koncie ponad 50 biegów. To powód do zadowolenia szczególnie, że za ukończenie 50 biegów otrzymuje się specjalną koszulkę parkrun. Koszulki przyznaje się również za 100, 250 biegów a wolontariusze otrzymują koszulkę jeśli pomagają przy organizacji biegu 25 razy.
     
Koordynatorem biegu była również Wiktoria, której debiut wypadł znakomicie.
 
Biegi parkrun odbywają się w każdą sobotę na całym świecie zawsze o godzinie 9:00 a ilość zwolenników ciągle rośnie. Każdy kto dokona jednorazowej rejestracji może brać udział we wszystkich lokalizacjach. W Polsce na dzień dzisiejszy mamy 50 lokalizacji.
     
Należy dodać, że biegi to nie zawody. Możemy tu truchtać, maszerować lub trasę 5 kilometrów pokonać spacerkiem – każdy według swoich możliwości. Na mecie wszyscy witani są przez wolontariuszy, którzy mierzą czas, skanują uczestników. Po powrocie do domu przy kawie na spokojnie można w internecie śledzić swoje rezultaty, pooglądać zdjęcia z trasy.
     
Jak widać parkrun łączy przyjemne z pożytecznym a pobyt na świeżym powietrzu niewątpliwie pobudza nas do życia przez cały weekend.
     
Więcej informacji na: www.parkrun.pl/lubin.
 
Poprzedni artykułPrzygniecenie w Toszowicach
Następny artykułSukces SOSW ze Szklar