Dramatyczna akcja ratunkowa w Toszowicach (gm. Rudna). Mieszkaniec tej wsi usuwał szkody po niedawnym orkanie. Źle się za to zabrał – doszło do przygniecenia dachem.
Do wypadku doszło około godz. 14. Na jednej z posesji jej gospodarz robił porządki po niedawnym orkanie. Wichura zerwała dach z szopy i leżał on na łące. Mężczyzna postanowił sprzątnąć pozostałość po wichurze. Podlewarował leżący na ziemi dach i od spodu chciał oddzielać blachę od więźby. Skończyło się fatalnie, bo lewarek nie wytrzymał i dach przygniótł mężczyznę. Przygniecenie miało fatalne skutki. U mężczyzny zaniknęły czynności życiowe.
Na miejsce wezwano strażaków. Do pomocy wykorzystano również ciągnik z przednim podnośnikiem. Sprzęt w trakcie akcji okazał się bezcenny. W akcji brały udział jednostki OSP z Rudnej, Ścinawy, a także OSP Tymowa i PSP Lubin. Strażacy reanimowali mężczyznę wspólnie z ratownikami. Trwało to około 20 minut. Walka o życie opłaciła się. Mężczyzna trafił do szpitala.