Dobroć, empatia, zrozumienie, cierpliwość – takie cechy ma ordynator okulistyki w szpitalu MCZ S.A. w Lubinie Jacek Galas i za to emeryci i renciści ze Związków Zawodowych Zakładu Emerytalno – Rentowego MSWiA okręg Lubin postanowili nadać mu złoty medal. Wyróżnienie przyznano za zasługi w leczeniu. Doktor nie krył zaskoczenia i wzruszenia. Jak mówił – to jego pierwszy medal w życiu.
Lekarz to zawód, który powinien być wykonywany z powołania. Wszystko wskazuje na to, że Jacek Galas, koordynator oddziału okulistyki szpitala MCZ w Lubinie tak właśnie pełni swoją misję wobec pacjentów. Emeryci i renciści z Zakładu Emerytalno – Rentowego skupiającego w swoich szeregach byłych policjantów z wiekiem coraz częściej korzystają z pomocy doktora Galasa i jego personelu. – Korzystamy ze służby zdrowia coraz częściej. Wiek nas do tego zmusza. Dlatego utrzymujemy częsty i ścisły kontakt z doktorem Galasem i jego personelem. Wiek nas dosięga, a co za tym idzie coraz częstsze problemy ze wzrokiem. Widzimy więc, jak cały personel nas przyjmuje, jak dba o nas i dlatego postanowiliśmy wystąpić o medal dla ordynatora Jacka Galasa, którego to jest zasługa – mówił Ryszard Krycki, prezes ZWZER okręg Lubin.
Doktor Jacek Galas wypełnia swój zawód od 27 lat i jak mówi to jego pierwszy medal, który mocno go zaskoczył. – Poproszono mnie o spotkanie dziś. Prezes był bardzo tajemniczy i nie miałem pojęcia co się będzie działo. Tym bardziej jestem zaskoczony. To pierwsze odznaczenie w mojej pracy zawodowej. Bardzo mi miło, że mogę pomagać choć szkoda, że nie mamy większych limitów. Staramy się, jak możemy. Teraz jest większa nadzieja dla pacjentów, bo kontrakt z NFZ jest zwiększony prawie dwukrotnie. Dzięki temu możemy operować dwa razy więcej, zwłaszcza na zaćmę. Patrzymy w przyszłość optymistycznie. jesteśmy w sieci szpitali na II poziomie referencyjnym, a w związku z tym horyzonty naszego przyszłego działania nabierają kształtów i chyba będzie coraz lepiej – mówił wzruszony Jacek Galas koordynator oddziału okulistycznego MCZ w Lubinie. Doktor Galas pytany o tajemnicę zawodu dobrego lekarza mówił krótko – tak traktować pacjenta, jak byśmy chcieli, by traktowano naszych bliskich. – Kiedy jestem zmęczony, a to się zdarza, bo pacjentów przybywa, a lekarzy niestety nie, i kiedy nie chce nam się czasami tłumaczyć, nie chce się podchodzić do wszystkiego z empatią, wtedy przypominam sobie tę formułę, którą sobie na początku mojej pracy wymyśliłem “a gdyby tak postąpił lekarz z twoją mamą, to jakbyś się czuł ?” i natychmiast wraca chęć do pracy i mija wypalenie. To dobra rada dla moich młodych kolegów, którą staram się im przekazywać – mówi doktor Galas.
Doktorowi gratulujemy i życzymy, by nadal wypełniał swoją lekarską misję w taki sam sposób, czyli z myślą o pacjencie.