Lipcowe zmagania biegacze parkrun rozpoczęli przy pięknej słonecznej pogodzie. Na start przybyło ponad 40 osób.
Tradycyjnie na początku odbyła się kilkuminutowa odprawa z dyrektorem biegu aby podać, szczególnie debiutantom garść informacji o parkrunie. Te informacje to: sponsorzy, przebieg trasy, zasady uczestnictwa z uwzględnieniem zasad bezpieczeństwa. Czasami uczestnicy zapominają o konieczności posiadania przy sobie swojego indywidualnego Kodu Uczestnika, który pozwala na udział w biegach parkrun na całym świecie bez dodatkowych formalności.
Bieg zawsze rozpoczyna się o godzinie 9:00. Bieg to nazwa potoczna bo na parkrun można maszerować z kijkami lub bez, truchtać czy spacerować. W ramach parkrun wszyscy biegają dla własnej satysfakcji, dlatego każdy biegnie własnym tempem.
Tak było i w dniu dzisiejszym. Pierwszy na mecie zameldował się Piotr Jan Żukiewicz z czasem 20:38. Była też debiutantka Pani Karolina Podkowska, która została powitana brawami i na mecie uzyskała czas 28:44.
Nad organizacją biegu zawsze czuwają wolontariusze, którzy mierzą czas, wydają tokeny, skanują oraz wykonują wiele innych niezbędnych czynności. Na dzisiejszym biegu nasi wolontariusze to: Agnieszka Morawska, Elżbieta Sowa, Henryka Kawałko, Irena Rabenda i Zdzisław Bortnik. Za współpracę bardzo dziękuję – mówi koordynator parkrun i zachęca aby każdy z uczestników zechciał choć kilka razy w roku pełnić tą zaszczytną funkcję.
Za tydzień kolejne, 108 spotkanie. Zawsze w sobotę, zawsze o godzinie 9:00.