Takie Zagłębie chcemy oglądać! Pomimo odpadnięcia z Pucharu Polski miedziowi postawili się i to nie byle komu, bo Orlen Wiśle Płock.

Na pierwsze prowadzenie w meczu Pucharu Polski Wisła wyszła w dziesiątej minucie, wcześniej wygrywali lubinianie. Wisła odskoczyła na cztery bramki, ale po kwadransie na tablicy wyników był remis 9:9. Nafciarze starali się powiększać w przewadze, ale miedziowi grali dobrze w obronie, a między słupkami kolejne piłki odbijał Jakub Skrzyniarz. W 23. minucie, kiedy ze skrzydła trafił Łukasz Kużdeba mieliśmy remis po 12. Do przerwy Zagłębie przegrywało tylko jedną bramką.

W drugiej połowie kibice długo czekali na pierwszą bramkę Zagłębia, Wisła wykorzystywała swoje okazje i w 40. minucie było 16:21. Strzelecką niemoc przełamał w 41. minucie Łukasz Kużbeba. Kiedy wydawało się, że nafciarze odskoczą, udane interwencje zaliczył Patryk Małecki, a jego koledzy wykorzystywali kolejne sytuacje i na kwadrans przed końcem było 20:22. Lubinianie walczyli, ale to Wisła była na 2-3 bramkowym prowadzeniu.

MVP meczu: Jan Czuwara (Zagłębie)

MKS Zagłębie Lubin – Orlen Wisła Płock 27:29 (16:17)

Zagłębie: Małecki 1, Skrzyniarz – Stankiewicz 3, Przysiek , Czuwara 7, Mrozowicz , Pawlaczyk 2, Wolski 3, Gudz, Bartczak 3, Pietruszko 1, Kużdeba 6, Dżono 1.

Orlen Wisła: Wichary, Morawski, Corrales – Kwiatkowski, Daszek 2, Duarte 2, Wiśniewski , Ghionea 3, Rocha 4, Gębala , Tarabochia 1, Pusica, Mihić 7, De Toledo 2, Żytnikow 1, Piechowski 1, Ivić 4, Sowul 2.

Sędziowie: Mariusz Marciniak i Piotr Radziszewski 
Delegat ZPRP: Marek Musiał

Widzów:821

 inf: MKS Zagłębie Lubin 

Poprzedni artykułMiedziowe wracają na “podium” – FOTO
Następny artykułZwolnienie zasadne czy nie? ZUS sprawdzi czy na pewno chorujesz