W czwartek 4 sierpnia o godzinie 19.10 na KGHM Zagłębie Lubin czeka rewanż z SønderjyskE w Danii. Po pierwszym spotkaniu, w którym Miedziowi ulegli gościom 1:2 trener Stokowiec zapowiadał, że Lubin nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Matematycznie ta kolejka eliminacji Pucharów Europy jest jeszcze do wygrania. Co pokażą Duńczycy, a co lubinianie?
Klimaty wśród piłkarzy i szkoleniowców zdają się być optymistyczne.
– Jesteśmy po wnikliwej analizie meczu z Duńczykami. Bardzo byliśmy niezadowolenia z pierwszej połowy pierwszego spotkania. Traktujemy to jako wypadek przy pracy. Szybko wracamy na właściwe tory – mówił w telewizji klubowej Łukasz Smolarow, II trener Miedziowych. – Kwestia dalszej gry Zagłębia w Pucharach jest cały czas otwarta. Podejdziemy oczywiście z szacunkiem do rywala, ale też z pewnością siebie i przekonaniem, że można strzelić w Danii dwie bramki – mówił Smolarow.
Warto wspomnieć, że miedziowi mocno pracują. Rozgrywają spotkania średnio co trzy dni. Równolegle ze spotkaniami w ramach Pucharów Europy KGHM Zagłębie Lubin gra i pokonuje z meczu na mecz przeciwników w ramach Ekstraklasy, zdobywając póki co miano lidera. Rewanż z Duńczykami będzie można oglądać na żywo w programie TVP Sport 4 sierpnia. Początek spotkania o godzinie 19.10.
fot. archiwum