Prezydent jest zdecydowany, wynika z informacji napływających z Urzędu Miejskiego. Rada Miejska raczej zgodzi się z jego wnioskiem i zlikwiduje Straż Miejską.
Zdanie mieszkańców do do strażników miejskich są podzielone. Choć daje się zauważyć, że w przypadku Lubina nasi strażnicy nie budzą tak skrajnych emocji jak w innych samorządach. Niewątpliwie wynika to z faktu, że nie czaili się tak jak ich koledzy np. w nadmorskich miejscowościach z fotoradarem za krzakami i nabijali gminny budżet dużymi sumami pieniędzy z mandatów. W Lubinie nigdy w tym zakresie nie było patologii, a fotoradar nie był maszynką do robienia pieniędzy. Strażnicy wystawiali go faktycznie tam, gdzie było nieb niebezpiecznie – przy szkołach, przejściach dla pieszych.
Decyzja czy zlikwidować Straż Miejską w Lubinie zapadnie najprawdopodobniej 1 marca. Wtedy zajmą się ta sprawą miejscy radni. W straży pracuje dzisiaj 19 osób. Dodajmy, że cięcia prezydent rozpoczął już w ubiegłym roku zwalniając ze służby około 15 osób. Na razie urząd zbiera opinie w sprawie likwidacji. Nie ma jeszcze np. opinii Komendanta Wojewódzkiego. Można założyć, że będzie negatywna, gdyż strażnicy współpracowali z policją. Jak na razie negatywnie w kwestii likwidacji SM w Lubinie wypowiedzieli się związkowcy z Zarządu Regionu NSZZ Solidarność.
Straż miejska w Lubinie została powołana w 1991 roku na wniosek ówczesnego prezydenta miasta Roberta Raczyńskiego. Dzisiaj jest jest jej likwidatorem.