Legnicki WPEC usuwa w Lubinie sieci ciepłownicze, które liczyły blisko 40 lat. Stare stalowe rury zastępowane są nowymi, które będą w stanie sygnalizować nadchodzące awarie. Prace trwają lub lada moment się rozpoczną przy ulicach m.in. Sikorskiego, Odrodzenia, Orlej, Sokolej Krupińskiego, II Armii Wojska Polskiego czy Sybiraków.
Wszystko z myślą o sezonie grzewczym i chłodnych porach roku. Każdego lata Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej z Legnicy szykuje się do zimowego sezonu grzewczego remontując i modernizując stare sieci ciepłownicze. Spółka należąca do Energetyki w tym roku wyłoży pokaźną sumę na to, poprawić infrastrukturę a co za tym idzie jakość świadczonych usług. – Do tej pory spółka wydała na inwestycje około 100 mln zł za lata 2010 – 2014. W tym roku planujemy wydatki na kwotę około 48 mln złotych. Oczywiście korzystamy też z dofinansowania unijnego. Z programu operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko” pozyskaliśmy około 50% środków. – mówi Marek Litwiński, Dyrektor ds. Produkcji i Dystrybucji WPEC Legnica WPEC jest głównym dostawcą ciepła produkowanego przez lubińską Energetykę. Na 265 km sieci ciepłowniczych, jakie posiada spółka każdego roku modernizacji poddawane jest ok 10 km. Dzięki prowadzonym pracom awarie sieci zdarzają się coraz rzadziej. – Tamte stalowe rurociągi były w powłoce gipsowej, osłonięte kanałem betonowym lub żelbetonowym. Teraz nowa technologia jest prostsza w wykonaniu, szybsza i efektywniejsza w przesyle energii cieplnej. Jest to zwykła rura stalowa powleczona pianką poliuretanową w płaszczu ochronnym. System monitoringu, który w nich jest zawarty spowoduje szybsze lokalizacje potencjalnych awarii w przyszłości. To nie będzie już tak długotrwałe i utrudnione. Będziemy to monitorowali w systemach telemetrycznych. W monitoringu sieć sama pokaże gdzie jest zawilgocenie izolacji. Będziemy wiedzieli z wyprzedzeniem gdzie mogą nastąpić elementy korozyjne i będziemy na to zwracali uwagę – tłumaczy Andrzej Gaczyński , kierownik wydziału eksploatacji sieci WPEC w Lubinie. Ewentualne utrudnienia i przerwy w dostawie cieplej wody będą bardzo krótkotrwałe, a mieszkańcy powinni za pośrednictwem zarządców budynków zostać poinformowani o trudnościach z odpowiednim wyprzedzeniem.