Darmowa komunikacja w mieście zaczyna mieć swoje ciemne strony. Brak obowiązku posiadania biletu powoduje, że w autobusach zaczyna przybywać pasażerów, którzy zwyczajnie chcą jakoś spędzić czas w ciepłym pomieszczeniu i już zapowiadają, że będą to robili częściej. Mowa o bezdomnych. Lubinianie pytają – co z takiej sytuacji zrobi lubińska władza?
Do naszej redakcji zwrócił się dziś mieszkaniec Lubina. Zadał pytanie, które już wkrótce, bo zimą, nabierze zupełnie innego wymiaru. – Wracałem z pracy autobusem, ale podróż nie należała do najprzyjemniejszych. Ośmiu śmierdzących bezdomnych rozwalonych na fotelach i stojących w przejściu. I jeden z szefów grupy zaczął krzyczeć i wyrażać swój pogląd …”wstydzicie się bezdomnych?!!?? Będziemy jeździć, bo ciepło w autobusie. Nie zrobią noclegowni to będziemy jeździć” – krzyczał i inne zdania, które były o tym, że władza się zmieni to zrobią noclegownię. Pytanie, jak zimą władza rozwiążę problem takich pasażerów? Skoro komunikacja jest za darmo, to mogą jeździć bez ograniczeń. Moim zdaniem w tej sytuacji zimą w autobusach nie będzie ciekawie – mówi lubinianin. Z pytaniem na pewno zwrócimy się do Urzędu Miejskiego, bo przecież jakiś sposób na usunięcie takich podróżnych musi być. Z drugiej jednak strony kto im zabroni jazdy autobusem miejskim, w którym nie trzeba uiszczać opłaty za przejazd? Co ciekawe panowie, których spotkał dziś lubinianin chyba niezbyt byli zorientowani, bo w Lubinie zimą funkcjonuje noclegownia. Poza tym przy ulicy Parkowej jest schronisko dla bezdomnych mężczyzn Istotne jest jednak, że podopieczni tej placówki muszą dbać o czystość i higienę a co najważniejsze muszą być trzeźwi. Niestety nie wszystkim bezdomnym panom odpowiadają takie warunki. Można się zatem spodziewać, że na ulicach Lubina i w autobusach będą pojawiali się bezdomni, którzy nie zawsze są przyjemnym towarzystwem.