Jacek Protasiewicz, europarlamentarzysta jest nowym szefem dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej. Trzeba było dwóch głosowań, aby delegaci partii zdecydowali się na wybór. O wyniku zdecydowało kilka głosów.
Cała Polska spoglądała na top, co dzieje się w Karpaczu, gdzie odbyły się wybory na regionalnego szefa PO na Dolnym Śląsku. Do walki stanęło dwóch kandydatów Jacek Protasiewicz i Grzegorz Schetyna. Mówiono jeszcze o kandydacie alternatywnym Bogdanie Zdrojewskim, który mógłby być demokratycznym kompromisem na Dolnym Śląsku. Ostatecznie głosowało 400 delegatów. W pierwszym głosowaniu nie rozstrzygnięto kto pokieruje strukturami w naszym regionie, ale tu okazało się, że Protasiewicz zebrał 200 głosów, a Schetyna 199. Po dogrywce zwycięzcą został Jacek Protasiewicz, który jest zwolennikiem porozumienia z prezydentem Wrocławia. W drugim głosowaniu eurodeputowany otrzymał 205 głosów, a Schetyna 194.
Zmiana na stanowisku szefa regionu może oznaczać kolejne związane ze zbliżeniem się ugrupowania Dutkiewicza do PO, a co za tym idzie zmianę podejścia do współpracy z częścią samorządowców skupionych wokół prezydenta Wrocławia, m.in. prezydenta Lubina.
Na szczegóły współpracy po zmianach w regionie trzeba będzie poczekać. Jednak już dzisiaj pojawiają się pytania, czy dolnośląska PO będzie wystawiała swoich kandydatów na prezydentów w miastach związanych z Wrocławskim prezydentem. Wśród nich jest m.in. Lubin. Przypomnijmy, że lokalne władze PO od dawna krytykują postawę Roberta Raczyńskiego i jego ugrupowania Lubin 2006, za złe zarządzanie miastem.