Aktem oskarżenia wobec 32-letniego lubinianina zakończyło się prokuratorskie śledztwo. Było związane z napadem na firmę pożyczkową.
Do przestępstwa doszło 18 grudnia ubiegłego roku w Polkowicach. Bandyta dobrze przygotował się do napadu. Wcześniej stał się klientem biura, więc wiedział, gdzie trzymane są pieniądze. Krzysztof Z. rano pojechał do Polkowic i zaczął obserwować lokal. Gdy weszły do niego dwie pracownice oskarżony maskując twarz wbiegł do lokalu i trzymając w ręce nóż podbiegł do jednej z kobiet. Złapał ją za rękę. W tym czasie druga próbowała włączyć alarm. Widząc to Krzysztof Z. podbiegł do niej i pchnął ją na podłogę. W tym czasie pierwsza z pokrzywdzonych wybiegła na dwór. Wówczas oskarżony podbiegł do biurka, otworzył szufladę i wyciągnął z niej pieniądze. Następnie wybiegł z lokalu.
Krzysztofowi Z. postawiono zarzut dokonania zbrodni rozboju z użyciem noża w warunkach ograniczonej poczytalności.
Przesłuchany przyznał się do dokonania rozboju. Twierdził jednak, iż nie miał noża, lecz kawałek znalezionej po drodze pleksi. Przyznał, że zaplanował wcześniej przestępstwo, specjalnie ubrał się w ciemny strój i zabrał nogawkę od kalesonów, aby zamaskować twarz.
Kobiety zdecydowanie jednak twierdziły, że mężczyzna z pewnością miał nóż, a nie kawałek plastiku.
Powołani w sprawie biegli psychiatrzy wskazali, że mężczyzna jest uzależniony od hazardu, że wie iż napad lub zaciąganie kredytów robił bez możliwości ich spłaty i że są to czyny karane.
Biegli stwierdzili jednak, że z powodu poczucia braku wsparcia społecznego, niskiej refleksyjności i niezaradności życiowej doszło do tego, że mężczyzna znajdując się w trudnej sytuacji materialnej, w połączeniu z głodem hazardowym miał znaczne obniżoną zdolność zrozumienia swojego czynu. Zdaniem biegłych w aktualnym stanie psychicznym oskarżony może brać udział w toczącym się postępowaniu oraz stawać przed sądem. Pozostawanie ww. na wolności nie zagraża porządkowi prawnemu pod warunkiem jednak podjęcia terapii odwykowej od hazardu.
Krzysztofowi Z. za dokonanie ww. zbrodni grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na ograniczoną poczytalność w chwili czynu sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, co oznacza możliwość orzeczenia kary w wymiarze od 1 roku do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy.