Zwiększona liczba patroli czuwa nad bezpieczeństwem kierowców na krajowej trójce między Karczowiskami, a Lubinem.


– Akcja prowadzona jest od kilku dni – informuje Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. – Chcemy poprawić bezpieczeństwo na odcinku od Karczowisk do Lubina.
Policjantka zwraca uwagę, że w ostatnich miesiącach na tym odcinku doszło do kilku groźnych w tym śmiertelnego wypadku. Najbardziej feralny jest odcinek „trójki” na wysokości zjazdu na Gorzelin.
Ostatnie niebezpieczne zdarzenie w tym miejscu było w poniedziałek. Wcześniejsze – 29 kwietnia, w którym doszło do czołowego zderzenia (Skoda Octawia i Peugeot 307). Dwa miesiące wcześniej w rowach wylądowały Audi i dostawczy Citroen. Kilka dni wcześniej 21 lutego młodzieńcza brawura znowu w pobliżu zjazdu na Gorzelin doprowadziła do otarcia ciężarówki i czołowego zderzenia Peugeota 106 z Fordem Fiestą i Peugeotem 307. W tym roku aby ratować ludzi w wypadkach na tym odcinku dwukrotnie wzywano ratowników z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W listopadzie na wysokości zjazdu na Gorzelin droga zebrała śmiertelne żniwo. Pod ciężarówkę wjechał Opel Vectra.
O tym jak niebezpiecznie jest na przeciążonej samochodowym ruchem trasie świadczy liczba przydrożnych krzyży. Można powiedzieć, że między Lubinem, a Karczowiskami pobocze jest nimi niemal usiane.

Policjanci wyłapują w ruchu samochody, których kierowcy przekraczają prędkość lub łamią inne przepisy ruchu drogowego. na trasie są widoczni od poniedziałku.

Poprzedni artykułLubinExtra! nr 44
Następny artykułPijany „terrorysta” w Tesco