Flag do wywieszenia było najzwyklej za mało dlatego w Lubinie nie było ich widać. Chyba, że na ich brak miała wpływ kradzież pięciu sztuk…
Prezydent Lubina winą za brak wywieszonych flag z okazji Święta Niepodległości obarczył Lubinian. Przypomnijmy wypowiedź z niedzieli – Flagi były w nocy rozwieszone, to mieszkańcy pokradli flagi. To jedyny pozytyw, że będą mieli za darmo flagi w domu – mówił Raczyński. W redakcyjnym komentarzu do tej wypowiedzi stwierdziliśmy – to musiała być niezła nocna “juma” bo flag nigdzie nie ma.
Dzisiaj już nie ma już tajemnicy tajemniczego zniknięcia flag. Miasto kierowane przez Raczyńskiego najzwyklej w świecie wywiesiło ich jedynie, albo aż (do wyboru) 183. Trudno się zatem dziwić, że narodowych flag nie było widać na miejskich latarniach. Jeżeli przyjmiemy, że w Lubinie jest 100 ulic to na każdą przypadną niespełna …dwie flagi. Tymczasem z oficjalnych dostępnych w Internecie spisów wynika, że ulic mamy prawie 170. Zatem można przyjąć, że na każdej mogła wisieć jedna flaga.
Prezydentowi wypada pogratulować dowcipu, że flagi ukradli Lubinianie i dlatego nie było ich widać. Dopowiemy, że w sąsiedniej dziesięciokrotnie mniejszej i biedniejszej niż Lubin Ścinawie, miasto było porządnie i patriotycznie przystrojone. – Wywiesiliśmy ponad 220 flag mówi burmistrz Andrzej Holdenmajer. – Było to widać na wielu ulicach.
Na pewno przejeżdżający przez Ścinawę kierowcy to zauważyli skoro ilość flag rzuciła się w oczy mieszkańcom małego sąsiadującego z Lubinem miasteczka.
W Lubinie też mogłoby tak być, ale ilość flag musiałaby ulec znaczącemu zwiększeniu. Policzyliśmy jednak ile flag mogłoby wisieć na ul. Niepodległości, aby w oczy nie rzucał się ich brak. Od skrzyżowania z ul. Marii Skłodowskiej-Curie jadąc w kierunku ronda jest 13 lamp na których mogło znaleźć się 26 flag. Jadąc ul. Jana Pawła II od skrzyżowania z ul. Bolesławiecką w kierunku pętli mamy 36 słupów oświetleniowych z podwójnymi uchwytami co daje 76 narodowych symboli. Do rozwieszenia zostaje nam jeszcze 81 flag. Mogłyby trafić np. na ul. Marii Skłodowskiej-Curie gdzie doliczyliśmy się 36 lamp z podwójnymi uchwytami do flag. Jeżeli na każdej latarni wisiałaby jedna flaga to przystrojonych ulic byłoby więcej i byłoby widać chociaż na głównych traktach, że obchodzimy najważniejsze narodowe święto. Wtedy nie byłaby potrzebna bajeczka o niedobrych mieszkańcach co to przed narodową niedzielą wspinali się na latarnie i kradli flagi…