Seat Ibiza zjechał do rowu uderzył w drzewo, a po chwili stanął w płomieniach. Pojazd spłonął doszczętnie.
Na razie nie są znane przyczyny zdarzenia. Nie jest wykluczone, ze kierowca zasnął za kierownicą. I jadąc w kierunku Legnicy przed godz. ósmą rano za salonem Toyoty zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Mężczyźnie udzielono pomocy trafił do szpitala. Z relacji świadków wynika, że z samochodu zaczął się unosić niewielki dym, a po chwili pojawił się ogień. Kierowcy pospieszyli z pomocą, ale samochodu nie udało się ugasić. Uczyniła to dopiero jednostka straży pożarnej.
Do godz 9 na drodze Lubin-Legnica policjanci kierowali ruchem wprowadzając „wahadełko”.
fot. Piotr Krażewski, Fot. płonącego auta: czytelnik LubinExtra!