Co grozi lokalnym trasom jeżeli na autostradzie A-4 między Wrocławiem, a Krzywą zostaną wprowadzone opłaty? Samorządowcy są zgodni – pieczołowicie remontowane od lat lokalne drogi długo nie wytrzymają.
Jeżeli autostrada na odcinku dawnego woj. legnickiego będzie płatna najbardziej obciążona stanie się droga nr 94 między Wrocławiem, a Legnicą, a także jej połączenie z droga nr 36 Prochowice-Lubin.
O projekcie wprowadzenia płatnej autostrady między Wrocławiem, a Krzywą rozmawiano dzisiaj w Warszawie. Władze Lubina uważają, że płatna autostrada to zły pomysł. – Wprowadzenie opłat skieruje część ruchu na drogi już teraz dostatecznie zatłoczone i zwiększy zagrożenie wypadkami. Wzmożony ruch na drogach gminnych i wojewódzkich spowoduje konieczność częstszych remontów, co jeszcze bardziej zuboży samorządy. Utworzenie punktów poboru opłat, zatem zmniejszona ilość zjazdów na autostradę, spowoduje zmniejszenie atrakcyjności inwestycyjnej wielu gmin – przekonuje prezydent Lubina, Robert Raczyński.
Dodajmy, że sprawą od pewnego czasu zajmuje się Konwent prezydentów, burmistrzów i wójtów gmin regionu Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego.
Na razie pomysł płatnej autostrady między Krzywą, a Wrocławiem jest tylko projektem. Dodajmy, że autostrada na odcinku legnickim nie do końca spełnia wymogi stawiane takim trasom. Nie ma na niej pasa awaryjnego co powoduje, że prędkość jest ograniczona do 110 km/h.