Ponad 64,5 mln zł tyle wynosiła najtańsza oferta budowy hali widowiskowo sportowej. To oznacza, że budowa się nie rozpocznie, bo należące do miasta RCS ma za mało pieniędzy.
Na inwestycję Regionalne Centrum Sportowe ma 50 mln zł brutto. Miasto poręczyło swojej spółce 20-letni kredyt na taką kwotę wraz z odsetkami na łączną sumę 90 mln zł.
Najtańsza oferta wybudowania hali widowiskowo-sportowej koło dawnego OSiR wynosi blisko 64,5 mln zł, czyli o 15 mln zł więcej niż pieniądze zarezerwowane na budowę sportowego obiektu.
Miny szefów Regionalnego Centrum Sportu nie były najweselsze po otwarciu wszystkich ofert. Nie spełniło się ich oczekiwanie, że budowa będzie warta mniej niż 50 mln zł.
Piotr Midziak, prezes RCS przekonuje – nie rezygnujemy z inwestycji. Najniższa kwota, która padła nas nie zadowala. Będziemy musieli się zastanowić co dalej robić.
W przetargu wystartowało dziewięć firm. Są z Zabrza, Warszawy, Inowrocławia i Wrocławia. Jeden z oferentów to konsorcjum wrocławskiej spółki z lokalną firmą budowlaną z Lubina. Chętni do wykonania hali zaproponowali ceny od 64,5 mln zł do 84 mln zł. Tylko dwie najtańsze oferty były zbliżone do 65 mln zł. Jedna za 72 mln zł, kolejne to 75 mln zł, 77 mln (dwie oferty), 79,5 mln zł (dwie oferty) i 84 mln zł.