Fiat Albea w rowie, a kempingowa naczepa niezdatna do dalszej jazdy. Tak zakończyła się wieczorna stłuczka w miejscowości Dębiec pod Ścinawą. Z nieoficjalnych informacji wynika, że sprawcą kolizji był pijany kierowcą.

Fiat wjeżdżał do Dębca od strony Ścinawy, Mercedes Sprinter holujący wypoczynkową przyczepę jechał w przeciwnym kierunku. Najprawdopodobniej przyczepę zarzuciło i odbiła się od krawężnika., w tym momencie uderzył w nią Fiat. Prowadzący go starszy mężczyzna ratował się ucieczką do przydrożnego rowu, ale było już za późno. Jego pojazd ma przerysowany cały lewy bok. Mężczyzna trafił do szpitala na badania.

Na miejsce wezwano policję. Na drodze powiatowej zajęty był jeden pas ruchu, dzięki czemu mógł się on odbywać bez przeszkód. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowca Mercedesa był nietrzeźwy.

 

Poprzedni artykułPijany z kradzionym drewnem
Następny artykułTo dyrektorka dźgnęła nożem nauczyciela?