Premier szanuje działanie obywateli, ale uznaje, że w przypadku radnych Lubina doszło do nieporozumienia. Wypowiedź związana jest z decyzją Rady Miejskiej w Lubinie o zgodzie na kupno akcji KGHM.
W ocenie premiera obecny podział zysków nie jest fair, a rządowa propozycja podatku od kopalin jest bardzo realistyczna i powściągliwa donosi wprost.pl. – „Nie zmienimy oceny, jeśli chodzi o podatek od kopalin i przedstawimy bardzo precyzyjną informację, z której będzie – moim zdaniem – jednoznacznie wynikało, że wszyscy obywatele Polski powinni się od wielu lat czuć zaniepokojeni, że nie korzystają nawet w ułamku z tego dobra narodowego, jakim jest miedź, jak pracownicy KGHM i mieszkańcy (Lubina – red.). Uważam, że to nie jest fair. Przedstawimy bardzo precyzyjną informację, jak te dysproporcje wyglądają” – zapowiedział premier.
Przypomnijmy, że podatek od kopalin przygotowywany przez Ministerstwo Finansów jeszcze w tym roku ma budżetowi państwa dać 1,8 mld zł, a w latach kolejnych po ponad dwa miliardy rocznie. Śmiało można zakładać, że właśnie o tyle zmniejszy się zysk KGHM pod warunkiem, że nadal będzie wypracowywany na obecnym poziomie, pod warunkiem, że ceny miedzi na światowych rynkach będą utrzymywały się na obecnym poziomie i pod warunkiem, że kurs złotówki do dolara będzie korzystny dla Polskiej Miedzi.
Z dostępnych i formacji wynika, że wysokość podatku od kopalin ma być uzależniona od tych właśnie czynników. Problem w tym, że budżet państwa chce za dużo. Wynika to jasno z porównania tego typu podatku i innych obciążeń fiskalnych w innych krajach wynikających z wydobycia kopalin.
fot. Krzysztof Białoskórski