Protest, nerwy  i brak perspektyw – uczniowie, którzy wybrali III LO podobnie jak rok temu nie będą mogli się uczyć w tej szkole, bo …nie zostanie jednak otwarta mimo obietnic. Nauczyciele obwiniają wydział oświaty i prezydenta. Twierdzą, że ponownie zostali oszukani oni, uczniowie i rodzice.

 

Uczniowie gimnazjów, którzy wybrali III LO w Lubinie jako szkołę, w której chcą się dalej kształcić zostaną  jak rok temu  z niczym.  Wydział Oświaty w Lubinie podniósł nagle progi punktacyjne i dodał kolejne kierunki w I i II LO. To sprawiło, że nabór do III LO zdaniem Wydziału Oświaty jest zbyt niski, a zatem III LO nie zostanie uruchomione. Mimo ogromnej promocji szkoły jakiej dokonali nauczyciele i dyrekcja, mimo ponad 70 chętnych w pierwszym wyborze oraz ponad 300 gimnazjalistów, którzy podali placówkę jako szkołę II i III wyboru, szkoła nie zostanie uruchomiona. 

Sprawa wydaje się dość dziwna. Rok temu, gdy podczas naboru okazało się, że III LO wybrało ponad 40 gimnazjalistów chcących uczyć się w tym liceum Wydział Oświaty w  Lubinie zdecydował, że nie uruchomi szkoły, bo to za niska liczba. W tym roku, po wielu miesiącach promowania szkoły przez nauczycieli, przygotowaniu naprawdę konkurencyjnej oferty III LO wybrało ponad 70 uczniów. 3 lipca podczas symulacji i sprawdzania jak potoczyła się rekrutacja elektroniczna naczelnik podniósł nagle progi punktacyjne. Okazało się, że w I i II LO powstają dodatkowe klasy, a to znacznie automatycznie obniżyło szanse III LO. Nauczyciele uczący w tej szkole bardzo się zdenerwowali, bo kadra pedagogiczna nie odpuściła i promowała szkołę, by udało się tym razem. Nauczyciele mówią,że to manipulowanie rekrutacją.

 – Drugi rok walczyliśmy o naszą szkołę. Wprowadziliśmy dużo innowacji, chcemy być szkoła dwujęzyczną. Robiliśmy dużo, by wypromować szkołę. Duża grupa osób nam zaufała. Okazuje się, że to zdaniem wydziału za mało. Ponad 70 osób wybrało naszą szkołę w tym roku z pierwszej preferencji. Wiemy, że naszą szkołę z II i III preferencji wskazało ponad 300 osób. Gdyby nie dostały się do innych szkół miałyby szansę trafić do nas – mówiła Agnieszka Wichrowska, nauczyciel matematyki III LO.

Nauczyciele i dyrekcja pracowali nad ofertą szkoły cały rok. Postarano się, by placówka kształciła dwujęzycznie, by oferowała uczniom bezkonkurencyjny sposób nauczania. To jednak Wydziału Oświaty i prezydenta nie interesuje. Nauczyciele najpierw próbowali rozmawiać z naczelnikiem Wydziału Oświaty Andrzejem Pudełko, ale był nieugięty. – Kiedy wcześniej nasz pan dyrektor mówił o wizji szkoły pan naczelniku siedział i nic nie powiedział, bo pan już wiedział co wy zamierzacie zrobić. Pan siedział jak król w otoczeniu swoich dworzan. Trzeba było nam powiedzieć. Dlaczego pan podniósł próg rekrutacji? Pójdziemy do prezydenta. Niech nam powie dlaczego pan nie da szansy dzieciom, by się uczyły w naszym liceum. Wygląda pan uczciwie, a jest pan nieuczciwy. Jest mi przykro to mówić, ale tak się zawiodłam  na organie prowadzącym, na prezydencie, którego szanowałam. Wybierałam go za pierwszym i drugim razem. To była ogromna pomyła. Nigdy tego nie zrobię. Przy następnych wyborach zrobię wszystko, by ten człowiek już więcej nie został prezydentem, ani ci ludzie, którzy tam rządzą, by nie byli dalej i nie rządzili. Mam nadzieję, że i wtedy pan zniknie stamtąd – płakała na spotkaniu Mirosława Jagiełło, katechetka z III LO – Jestem zbulwersowana tym, co dziś zrobiliście. Jak można tak traktować ludzi? Jak błoto, jak śmieci. Pan zmiata wszystko. Pan nas traktuje jak śmieci. Za bardzo się tam zasiedzieliście. Trzeba zmiany. Jak my teraz tym uczniom i rodzicom spojrzymy w twarz? Przekonywaliśmy ich, że szkoła będzie. Zaufali nam, zaufali mi nauczycielowi religii. To ponad 70 uczniów, którzy cieli się u nas uczyć, a pan niech pierdół nie opowiada, że tylko 30 – krzyczała płacząc katechetka. 

Jak mówią nauczyciele, jeśli III LO nie zostanie uruchomione, a gimnazjum w końcu będzie wygaszone nie wiadomo co stanie się z budynkiem byłego gimnazjum nr 4. Nie wiadomo nawet co stanie się z uczniami. 

Przeraża nas sytuacja uczniów, którzy wypoczywają na wakacjach, a nie wiedzą, co się odbywa tutaj. Matki pytają co teraz? Gdzie trafią ich dzieci? Nie wiem co mam odpowiedzieć, bo nikt nie wie czy uczniom starczy punktów , by trafić do szkół II i III wyboru, czy trafią do szkoły poza miastem. Te dzieci i rodzice nie wiedzą co wyprawia nasz organ prowadzący  – mówiła Wioletta Pajdzik nauczyciel języka niemieckiego w III LO. 

Nauczyciele i rodzice udali się do ratusza 3 lipca na sesję rady miejskiej. Spotkali na korytarzu prezydenta, który nie wdał się z nimi w dyskusję. Wyraził tylko swoje zdanie nie chcąc rozmawiać. Wyszedł z budynku zostawiając roztrzęsioną kadrę pedagogiczną. 

13 KOMENTARZE

  1. Prezydent mimo zapewnienia, że przyjdzie do nauczycieli, rodziców i uczniów do sali konferencyjnej w ratuszu, wyszedł bocznymi drzwiami uciekając, nie chcąc nam poświęcić swojego czasu.
    Wstyd i żenada!!

  2. Po raz kolejny arogancja i buta. Byliśmy z tymi ludźmi na sesji – potraktowano ich jak sztubaków. Pani przewodnicząca strofowala, że nie tak załatwia się sprawy i nie krzyczy na prezydenta. Tylko jak rozmawiać z uciekającym włodarzem?

  3. Cała zaistniała sytuacja jest okropna. Mi to wygląda na skordynowane działanie mające na celu zniszczenie konkurenji. Dokładnie tak jak rok temu!!!!

  4. Bardzo przykra sytuacja. Chodziłam do tej szkoły kilka lat wstecz jeszcze kiedy było to gimnazjum numer 4. Naprawdę super szkoła, wspaniała rada pedagogiczna. Trzymam kciuki, aby wszystko się udało.

  5. Gdyby nie zaorali tej szkoły teraz – za rok, dwa lata to I i II LO stałoby się być może liceum drugiego wyboru. Zaangażowani nauczyciele, dyrektor mający świetny kontakt z uczniami i szanujący i uczniów i nauczycieli, naprawdę konkurencyjna oferta oświatowa – czy tego chce prezydęt dla naszych dzieci? Żeby umiały samodzielnie myśleć, rozumieć, potrafić? A czy my tego chcemy? Czy będziemy mieć dość motywacji bym tym razem wysadzić to towarzystwo wzajemnej adoracji skoncentrowane wyłącznie na własnych korzyściach – w powietrze?

  6. Słuchajcie rodzice i wszyscy krzykacze. Wasze dzieci są zbyt tępe na tą szkołę żeby się w niej uczyć – średnia 3.5. A po drugie zbyt mało uczniów złożyło podania do tej szkoły jako swój pierwszy wybór. Stąd szkoła nie zostanie otwarta. I przyjmijcie to do swoich mózgów o ile je macie. To nic ze pracowaliscie cały rok nad nową oferta szkoły. To się nie liczy liczy się wybór większości uczniów. Widocznie oferta była słaba skoro 76 uczniów złożyło podania z czego połowa się dostała. Wybrali uczniowie 1 i 2 LO.

    • Jestem matką dwójki dzieci, jedno ma średnią 3.6 a drugie 5.20. Czy moje dziecko ze słabszą średnią jest gorsze? Nie. Jest tak samo inteligentne jak to ze średnią 5.20, poprostu inaczej dochodzi do innych spraw. Więc to ty użyj mózgu i nie dziel dzieci na ,,tępe” i mądre bo to ty wychodzisz w tej wypowiedzi na tępego. Rasizm do uczniów poniżej 4.0. Żenada

  7. Nie obrażaj dzieci, bo mają większy iloraz inteligencji jak ty. Moje dziecko złożyło papiery do klasy mundurowej ze średnią bardzo wysoką. Inne LO nie zapewniały takiego profilu. Ta młodzież kiedyś będzie bronić twojego tyłka, ratować z pożaru, wypadku. Właśnie zabiera im się szansę. Poza tym liczba chętnych ogółem wyniosła 364, część gdyby nie dostali się do innych przyszli by do tej szkoły. Część z nich właśnie z obawy przed zamknięciem zadecydowała o pierwszym wyborze inaczej. Pozostaje pytanie co ma tam powstać po ?????

  8. To samo zrobili ze Szkołą Sportową. Mówili, że nie ma dzieci chętnych do klas sportowych. Natomiast nawet nie poscy wiemy dlaczegowiadomili nikogo o naborze. Zrobili to po to żeby w tym roku powstał SMS, który jest szkoła prywatną.Zabierają dzieci z państwowej 7 do SMS . Żenujące. Nauczyciele tracą pracę. Niestety w tamtym roku też byli u prezydenta jednak nic to nie dało bo była to garstka nauczycieli bez Dyrekcji =, która stoi za Panem Prezydentem. Nie walczy o szkołę jak Artur Pastuch. Brawo dla IIILO mam nadzieję, że Wam się uda. Nam niestety nie udało się wszy

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.