18-letni lubinian znajdując się pod silnym wpływem narkotyków, kierując osobową Hondą doprowadził do kolizji, z miejsca której uciekł. Mężczyzna próbował oszukać policjantów, chowając się przy śmietnikach, lecz na jego nieszczęście nos policyjnego psa patrolowo -tropiącego jest niezawodny. „Rampa” wytropiła uciekiniera i doprowadziła mundurowych wprost do zdziwionego nastolatka.
Młody, 18-letni mieszkaniec Lubina „nie zwąchał” kłopotów w jakie się wpakował, uciekając pieszo z miejsca kolizji na Ustroniu, do której doprowadził znajdując się pod wpływem narkotyków.
– Nastolatek, chcąc uniknąć odpowiedzialności, bezpośrednio po zdarzeniu odjechał kawałek dalej autem, które szybko porzucił i uciekł pieszo, chowając się przed policjantami w osiedlowych śmietnikach. Na jego nieszczęście nos policyjnego psa patrolowo – tropiącego jest niezawodny. Służąca od ponad 2 lat w Komendzie Powiatowej Policji w Lubinie „Rampa” po nawąchaniu śladu od razu zabrała się do roboty, doprowadzając mundurowych wprost na ukrytego i mocno zdziwionego podejrzanego. Okazało się, że oprócz zawartości marihuany w organizmie lubinianina wykryto również amfetaminę i ekstazy. Ponadto młody zatrzymany nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. Trafił do policyjnej celi, gdzie po dojściu do siebie usłyszy zarzuty kierowania pojazdem po narkotykach i odpowie za popełnione wykroczenia kolizji i kierowania bez uprawnień. To kolejny przykład na to, że za brawurę, bezmyślność i narkotyki za kierownicą prędzej czy później trzeba zapłacić. Rampa w nagrodę za kolejny – nie pierwszy już swój sukces – znów mogła pobawić się swoją ulubioną piłką – informuje asp. szt. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.