Przedstawiciele Społecznego Komitetu „Stop Odkrywce” protestowali w Lesznie. Pikieta zgromadziła około 2 tys. mieszkańców wielkopolskich gmin Krobia, Poniec i Miejska Górka. Te gminy tak jak Lubin również zagrożone są brunatną dziurą.

Protest odbył się w czwartek. Dolny Śląsk reprezentowali przedstawiciele Społecznego Komitetu „Stop Odkrywce” działającego przeciwko budowie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego na złożu „Legnica”, protestujących wspierało również Stowarzyszenie Ochrony Środowiska Naturalnego „Przyjezierze” z woj. kujawsko – pomorskiego.
Protest zorganizowało Stowarzyszenie „Nasz Dom” – członek Ogólnopolskiej Koalicji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”. Stowarzyszenie zostało powołane do obrony przed budową kopalni odkrywkowej węgla brunatnego na terenie gmin Miejska Górka i Krobia w Wielkopolsce. Mieszkańcy obawiają się, że uruchomienie kopalni będzie skutkować likwidacją zabudowań i ziemi uprawnej, co może podnieść stopień bezrobocia i ubóstwa w regionie, jak również degradacją środowiska naturalnego. Większość osób przyjechało autobusami z terenów wspomnianych gmin, ale zainteresowanie protestem okazało też wielu mieszkańców Leszna. Manifestanci podczas marszu nieśli transparenty z hasłami „Nasz gmina zginie jak w masarni świnie”, „Stop kopalniom odkrywkowym”, „Jesteśmy rolnikami a nie górnikami”, „Wynocha z naszej ziemi” i „Precz z kopalnią”.
Uczestnicy pikiety przypomnieli czym grozi kopalnia odkrywkowa – utratą ziemi, odpływem wód gruntowych i powstaniem leja depresyjnego, zadymieniem i kurzem. Nadmieniali również, że rolnicze gminy stracą miejsca pracy w rolnictwie – Jak wykopią te dziury to zrobi się pustynia. Musimy myśleć o tym co zostawimy naszym dzieciom i wnukom. My jesteśmy rolnikami a nie górnikami – mówił jeden z mieszkańców.
Podczas manifestacji na rynku w Lesznie nie zabrakło wzniosłych deklaracji i patriotycznych akcentów. Argumentując konieczność walki o niedopuszczenie do budowy kopalń przywołano autorytet Jana Pawła II. Z głośników popłynęła też deklaracja obrony ziemi przed odkrywką nawet za cenę przelania krwi, co zostało przyjęta wielkimi owacjami. Manifestujący przed rozpoczęciem przemarszu ulicami miasta odśpiewali Rotę.