Wracamy do tematu sygnalizacji świetlnej na lubińskim skrzyżowaniu ulic Leśnej, Legnickiej i małej obwodnicy. Zdaniem kierowców światła na tamtejszym skrzyżowaniu nie działają bezpiecznie. Bywa, że pojazdy z ulic prostopadłych spotykają się i istnieje groźba wypadku. Policja twierdzi, że wszystko jest w porządku. Sygnalizacja różni się jednak od innych w mieście – nie ma tak zwanego międzyczasu. Stąd wrażenie, że działa niepoprawnie. 

 

Nie tylko kierowcy z Lubina, ale też przejezdni czują dyskomfort jeżdżąc przez skrzyżowanie ulic Leśnej, Legnickiej i małej obwodnicy na Przylesiu. Prędkość, z jaką zmieniają się tam światłą sprawia, że kierowcy odnoszą wrażenie, iż sygnalizacja działa niepoprawnie. Często zdarza się, że kierujący muszą unikać zderzenia z innymi samochodami.

– Mieliśmy zgłoszenia o nieprawidłowości działania tych świateł. Policjanci z inżynierii wydziału ruchu drogowego sprawdzili jak działa to oświetlenie. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Te światła funkcjonują zgodnie z przepisami obowiązującymi w naszym kraju. Jeżeli chodzi o sygnalizację świetlną to na niektórych skrzyżowaniach jest stosowany międzyczas, czyli przerwa między zapaleniem się zielonego  światła na jednej drodze, a czerwonego na drugiej. Na tym skrzyżowaniu nie ma tego międzyczasu jednakże te światłą funkcjonują zgodnie z przepisami.   – mówi asp. sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy KPP w Lubinie. 

Jak zapewnia policja na tymże skrzyżowaniu nie odnotowuje się jakiejś zwiększonej liczby wypadków. Sygnalizacją tą zarządza Urząd Miejski w Lubinie. Zdaniem pracowników magistratu sygnalizacja działa prawidłowo, choć jeśli jest taka potrzeba, istnieje możliwość wprowadzenia zmian. Warunkiem jest odpowiedni wniosek policji i zgoda GDDKiA. – Jeśli policja wystąpi do nas z wnioskiem, że trzeba coś tam wydłużyć lub usprawnić, bo to poprawi bezpieczeństwo to my możemy to zrobić, ale w konsultacji i po zgodzie GDDKiA, bo to sygnalizacja na drodze krajowej. Technicznie wszystko jest możliwe. Ta sygnalizacja działa prawidłowo. Cykl możemy zmienić, ale tylko na formalny wniosek  – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prasowy prezydenta Lubina. 

Podsumujmy zatem. Sygnalizacja jest sprawna, działa prawidłowo choć jest nieco uciążliwa dla kierowców, bo nie ma jak informuje policja tak zwanego międzyczasu. Dopóki jednak policja nie wystąpi z odpowiednim wnioskiem do Urzędu Miejskiego, a ten do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zmian nie będzie.

Kierującym nie pozostaje więc nic innego, jak dostosować się do sygnalizacji przy Leśnej i Legnickiej. Każdy kierowca powinien więc pamiętać, by  być ostrożnym, czujnym i cierpliwym. 

Poprzedni artykułHistoria zatoczyła koło. Pięściarstwo wraca na ul. Składową.
Następny artykułPożar mieszkania na ul. Traugutta – Video