Gmina Polkowice przekazała 90 tys. na zakup sprzętu medycznego dla lubińskiego szpitala. Placówka otrzymała videobronchoskop i trzy materace przeciwodleżynowe dla oddziału anestezjologii. Uroczyste przekazanie nastąpiło we wtorek, 7 października.
Videobronchoskop to koszt ok 60 tys. złotych, materace ponad 30 tys. Gmina Polkowice zapewniała pieniądze na ten cel, bo jej mieszkańcy również korzystają z lubińskiego szpitala. – Ten sprzęt funkcjonuje u nas prawie dwa tygodnie. Wykonano nim już około 20 badań, z czego 15 okazało się z rozpoznaniem nowotworowym. Gdybyśmy mieli ten sprzęt dużo wcześniej i byłaby możliwość znacznie wcześniejszego zareagowania, to ci pacjenci, nie byliby w większości w stanie krytycznym – mówił podczas uroczystości przekazania sprzętu Marcin Domasiewicz prezes RCZ w Lubinie. Nie jest to pierwszy raz, gdy samorządy wspierają szpital finansowo. Wszystkie gminy starają się robić to w miarę własnych możliwości, z myślą o własnych mieszkańcach. Niegdyś szpital przy ulicy Bema w Lubinie podlegał bezpośrednio Starostwu Powiatowemu. To z budżetu powiatu zapewniano środki na utrzymywanie placówki. Jak zapewnia starosta lubiński Adam Myrda, fakt, że szpital jest teraz spółką i nie należy do powiatu, nic nie zmieni. – Może szpital nie jest już w rękach powiatu, ale na pewno nie będziemy zapominać o bezpieczeństwie mieszkańców. Jest to dla nas priorytetem. Czy policja czy straż, czy służba zdrowia na pewno znajdzie w zarządzie starostwa powiatowego wsparcie – zapewniał Adam Myrda.
Wiadomym jest również, że podobne akcje przekazywania sprzętów czy otwierania dróg po modernizacjach i remontach odbywają się zwykle w większych liczbach tuż przed wyborami. Wówczas na takich uroczystościach pojawiają się osoby, które liczą na głosy wyborców i być może mają nadzieję, że pozostaną w pamięci wyborców dzięki pozytywnym działaniom, pokazaniu się w odpowiednim miejscu i przy odpowiedniej okazji. Jak mówi się w politycznych kuluarach – dobry PR to połowa sukcesu. Wyborcy jednak coraz skrzętniej notują w pamięci zaangażowanie polityków we wszelkiego rodzaju akcje prowadzone z myślą o dobru społeczności. W chwili wyborów wyrażą swoje zdanie i na nic mogą zdać się jednorazowe działania czy kwieciste obietnice.