W następnej kadencji eliminację nierobów i ciekawą kadencję zapowiada Robert Raczyński. Startu na prezydenta nie wyklucza radny Krzysztof Olszowiak, który chce uwolnić miasto od Raczyńskiego i zawłaszczania samorządu – Robert Raczyński nie zasługuje na kolejną kadencję. Źle zarządza miastem.
Jeżeli nie będzie godnego kandydata wystartuję dla zasady – zapowiada Krzysztof Olszowiak, który jest przekonany, że będzie znacznie lepiej zarządzał miastem,a przede wszystkim służył mieszkańcom i troszczył się o dobre gospodarowanie ich pieniądzmi w budżecie miasta. Raczyński zapowiada, że kolejna jego kadencja jako prezydenta Lubina będzie ciekawa i z nowymi pomysłami. – Moje pomysły to jeszcze większy rozwój miasta, większe przyspieszenie gospodarcze i jeszcze większa eliminacja nierobów z miasta, czyli walka z biurokracją. W taki sposób obecny prezydent zapowiedział dzisiaj swój start w przyszłorocznych wyborach samorządowych na prezydenta Lubina.
Krzysztof Olszowiak największy oponent Raczyńskiego, który na każdym kroku wypomina mu niekompetencję, olewanie mieszkańców, brak troski o publiczne pieniądze (podatki mieszkańców Lubina) – Prezydent Raczyński chyba jest zmęczony swoją funkcją. Świadczą o tym decyzje, które podjęto w ostatnich latach. Czas, by prezydent Lubina złożył już rezygnację. Możemy też poczekać do wyborów aby w tej kwestii wypowiedzieli się mieszkańcy i podziękowali panu prezydentowi za rządzenie – mówi Olszowiak.
Kto jeszcze będzie ubiegał się o prezydencki fotel? Na razie nie wiadomo. Nie słychać nic na ten temat zarówno w szeregach PO, PiS jak i SLD. W ostatnich kilku kadencjach żadna z tych partii nie potrafiła wygenerować kandydata, który zagroziłby obecnie urzędującemu.