Po japońsku i po chińsku – był smok, sumo, sajgonki i gejsze, czyli piknik artystyczny w WTZ Promyk i Słoneczko po raz szósty. Wcześniej bawiono się na hinduską czy indiańska nutę, tym razem postawiono na Azję. 

 

 

Warsztaty Terapii Zajęciowej “Promyk i Słoneczko”, działające przy Stowarzyszeniu Przyjaciół i Rodzin Osób Niepełnosprawnych, smok, zapaśnik sumo i japońskie gejsze zaprosiły podopiecznych innych WTZ na Piknik Artystyczny. W tym roku było na azjatycką nutę.

Tematykę każdego pikniku artystycznego planujemy już z dużym wyprzedzeniem, jakieś pół roku nawet wcześniej. Zbieramy różnorodne pomysły, weryfikujemy je, a potem przystępujemy do pracy. Rozdzielamy sobie poszczególne zadania między innymi instruktorami i uczestnikami.  Przygotowujemy wszelkie występy artystyczne, tworzymy dekoracje. Te wszystkie  kolorowe kwiaty to kwiaty kwitnącej wiśni. W tym roku wymagało to mnóstwa pracy. Podobnie jak przygotowanie  lampionów i wszystkich ozdób. Jest to mocno pracochłonne i tutaj wszyscy się angażują, wszyscy tym żyją. To jest ważne żeby pokazać iż  osoby niepełnosprawne właściwie przy udziale instruktorów, osób z którymi przebywają tutaj na warsztatach na co dzień, przygotowują naprawdę świetne rzeczy. Ci ludzie chcą się pokazać i mają mnóstwo pomysłów które realizują. Przede wszystkim też o to chodzi – o kształtowanie takiego wizerunku osobistego niepełnosprawnych i społecznego. Ten wizerunek przekazywany jest szerzej, bo te wszystkie materiały potem są na naszym portalu,  na stronie fejsbukowej gdzie  można sobie to zobaczyć, można przejrzeć zdjęcie. Zawsze jest też jakiś filmik nakręcony który też można sobie obejrzeć. Wydaje mi się, że to jest pożądane żeby jednak te osoby mogły walczyć z tymi stereotypami, które w społeczeństwie się niestety głęboko zakorzeniły – mówił Waldemar Babarowski Instruktor terapii zajęciowej w WTZ Promyk.

Poprzedni artykułWojtkiewicz wygrywa na punkty
Następny artykułDrzewo spadło na drogę – FOTO