Pierwsze podejście do przygody z zawodami kulturystycznymi i pierwszy sukces. Mieszkaniec powiatu lubińskiego Patryk Rojek doszedł na Debiutach w Krakowie do finału. Wrócił ze zmagań z piątą lokatą.

 

 

Przygotowania, mnóstwo wyrzeczeń i ciężka praca, ale opłacało się, bo Patryk Rojek na Debiutach Kulturystycznych w Krakowie zajął V. miejsce. Na co dzień mieszka w Księginicach. Kiedyś zajmował się piłką nożną. Niestety styl pracy zmusił go do zakończenia przygody z futbolem. Patryk Rojek nie odpuścił i poszedł w innym sportowym kierunku. Siłownia nie była mu obca więc postawił na kulturystykę. W ubiegły weekend wziął udział w zawodach dla debiutujących, występując w kategorii Kulturystyka Klasyczna do 175 cm.

– Przygotowywałem się z trenerem Krzysztofem Masztalerzem przez rok. To była ścisła dieta dostosowana specjalnie do mnie z odpowiednią ilością kalorii, węglowodanów, tłuszczów i białka. Wszystko musiało pasować z cyklem dnia. Treningi odbywały się codziennie, a pod koniec nawet dwa razy dziennie – mówi Patryk Rojek,mieszkaniec Księginic.

Zawodnik na razie nie zdradza co następnego pojawi się na jego drodze jeśli mowa o kulturystyce. – Jadę dziś akurat na konsultacje z trenerem i wszystko omówimy. Za miesiąc są Mistrzostwa Wielkopolski i niewykluczone, że tam się pojawię. Co dalej to się okaże – mówi Patryk Rojek – Te Debiuty to niesamowite emocje. Samo zrobienie formy scenicznej to już pokaz charakteru. Przygotowania bywały ciężkie. Musiałem zrezygnować z wielu rzeczy, ale fajnie jest zrobić coś dla siebie. Sportowa rywalizacja i poznanie nowych ludzi,których pasjonuje to co mnie to mega przeżycie – dzieli się emocjami Patryk Rojek.

fot. Patryk Rojek/FitRevolt/SFD

Poprzedni artykułBy młode pokolenie poznało historię strajku w ZG Rudna – FOTO
Następny artykułLubinExtra! nr 159