Ciepło i miło spędzili czas sympatycy porannego biegania parkrun w Lubinie. Liście w parku zmieniają swoją barwę, tańcząc w rytmie jesiennego wiatru a wśród nich biegacze, maszerowicze i kijkarze, którzy podążają w swoim tempie do mety.

Bieg poprowadził Robert Kapiec, którego debiut był udany, wcielając się w rolę koordynatora. Powitano nowe twarze: Wiktorię Dobryniewską, Katarzynę Safińską, Marlenę Wojnarski oraz Zygmunta Kaniewskiego. Jak widać grupa z tygodnia na tydzień powiększa się, przybywają nowi zwolennicy.

Chcemy aktywować wszystkich, w szczególności osoby i grupy, które nie są aktywne a które poprzez udział w naszych biegach będą miały możliwość podniesienia swojej aktywności i tym samym poprawienia swojej kondycji fizycznej i psychicznej. Chcemy także dotrzeć do grup, które nie są szeroko reprezentowane a więc: osoby starsze, dzieci, osoby niepełnosprawne, osoby wykluczone społecznie, rodzice ze swoimi pociechami w wózku – mówi koordynator parkrun w Lubinie Andrzej Sowa.

Wiadomym jest, że bieganie na świeżym powietrzu poprawia nie tylko wygląd, ale także nastrój. Podczas biegania wydzielają się endorfiny – tzw. hormony szczęścia, które działają przeciwbólowo, dają poczucie relaksu, zmniejszają niepokój i zapewniają stan równowagi psychicznej. Dlatego zachęcamy wszystkich do udziału w naszych spotkaniach. Więcej informacji można znaleźć na www.parkrun.pl/lubin.  
 
Poprzedni artykułGroźna kolizja na Szpakowej
Następny artykułPewna wygrana wicemistrzów Polski w Lubinie – FOTO