Mimo, że to 1 kwiecień to 94 bieg odbył się na poważnie jak w każdą sobotę. Kilka osób było zawiedzionych, gdyż mieli nadzieję zobaczyć prawdziwego niedźwiedzia.

W zamian był Mateusz (junior) Niedźwiedzki i pani Ania Niedźwiedzka potocznie nazywani Niedźwiadkami. Na prawdziwego misia w Parku Wrocławskim musimy jeszcze poczekać.

Był to setny bieg Andrzeja Godzka, który przyjechał do nas z Chrzanowa wraz z żoną Agnieszką. Cieszymy się, że takie gwiazdy nas odwiedzają a przy okazji zwiedzają nasz park – ZOO.

Parkrunowa rodzina powiększyła się o kolejne 7 osób, którzy wzięli udział w biegu parkrun po raz pierwszy: Joanna Hołowiecka, Aniela Dziurman, Karolina Burczyc, Grzegorz Wojciechowski, Yarek Snatskiy oraz Wojciech Wuschke. Wszystkim nowicjuszom jak i stałym uczestnikom porannego biegania dziękujemy za udział i gratulujemy wyników.

W ramach parkrun ważny jest przede wszystkim udział i w związku z tym, w uznaniu wytrwałości naszych uczestników został stworzony klub parkrun i specjalne koszulki potwierdzające osiągnięcie kolejnego stopnia udziału w naszych biegach. Specjalne koszulki parkrun 10 (juniorzy) 50, 100, 250, i 500, które można otrzymać jedynie po ukończeniu wymaganej liczbie biegów dostępne są poprzez stronę naszego partnera – firmę Wiggle. Koszulki są bezpłatne a uczestników prosimy jedynie o pokrycie kosztów przesyłki do Polski – mówi koordynator parkrun w Lubinie Andrzej Sowa.

Jest co raz cieplej i przyjemniej dlatego zachęcamy niezdecydowanych do udziału w naszych spotkaniach tradycyjnie w każdą sobotę o godz. 9:00 – zachęca koordynator.

Poprzedni artykułMachali kulą dla autyzmu – tysiące swingów w CrossFit Lubin – FOTO
Następny artykułSzóste miejsce Miedziowych w turnieju o Mistrzostwo Polski – FOTO