“Powód – Amatorski Film Odcinkowy” doczekał się projekcji na dużym ekranie. Widzów na nietuzinkowe wrażenia zaprosiło kino w CK Muza. Prezentowano znany już z kanałów internetowych pierwszy odcinek produkcji lokalnych twórców. Była też premiera drugiej części. W sali kinowej obecna była ekipa aktorów i oczywiście reżyser – Kamil Krawczyk – Więcek. 

W dużej sali kinowej CK Muza zasiadło ponad 100 osób. Reżyser i scenarzysta Kamil Krawczyk – Więcek z Lubina oraz grupa aktorów również mieszkańców stolicy polskiej miedzi nie spodziewali się tak dużej frekwencji. Wbrew pozorom wśród widzów obecni byli nie tylko najbliżsi i przyjaciele twórców. Nie zabrakło widzów zwyczajnie ciekawych cóż takiego zaprezentują na ekranie lokalni twórcy. Obie części kończą się tak, że widz myśli jedno – chcę więcej. Produkcja powstawała długo, bo około 2 lata. Film przygotowywano przy pomocy naprawdę niskiego budżetu, wykorzystując najprostsze rozwiązania. Zarówno reżyser  Kamil Krawczyk – Więcek, jak i grupa aktorów obecnych podczas projekcji ( Michał Charlikowski i Mariusz Niewiadomski) nie kryją dumy. Mówią zgodnie – warto było i zapowiadają pracę nad kolejnym odcinkiem. Kino to faktycznie warte jest uwagi i poświęconego czasu

– Nikt nie usnął – śmieje się reżyser tuż po ekranizacji – Stres był ogromny i nadal jest. Dziwnie było oglądać nasz film w kinie przy wszystkich. Zwłaszcza, że przy niektórych scenach naprawdę było mnóstwo śmiechu – dodaje pomysłodawca.

Film opowiada historię zwykłego człowieka, który z chwilą końca świata traci z oczu ukochaną. Rusza w nieokreśloną drogę, by odnaleźć kobietę. Widz wraz z bohaterem ma okazję obejrzeć świat, który się skończył. Popularny motyw zarazy zmieniającej ludzi w coś na wzór zombie pokazano ze smakiem, a zarazem humorem. Dzięki temu kino to trafia nawet do widzów, którzy nie przepadają za filmami postapokaliptycznymi pełnymi krwi i wrzasku potworów. W tle nieustannie przewija się tęsknota za ukochaną, trud pokonywania kolejnych etapów podróży, zmęczenie bohatera, a zarazem poświęcenie. Profesjonalizm produkcji sprawia, że oglądający mogą mocno wczuć się w rolę bohaterów odczuwających głód czy samotność. Praca nad filmem była o tyle ciężka, że wszyscy zaangażowani w produkcję na co dzień wykonują zupełnie inne obowiązki, w związku z czym trudno zgrać ekipę i pracować nad kolejnymi ujęciami.  Ogrom dumy z osiągniętego sukcesu sprawia, że bez zająknięcia zarówno reżyser, jak i aktorzy odpowiadają – tak, będziemy pracować nad kolejnym odcinkiem.

– Jest duma z nas wszystkich. Udało nam się zaistnieć. Na pewno nakręcimy część trzecią i będziemy próbować wyświetlić znowu w CK Muza – zapewnia reżyser Kamil Krawczyk – Więcek.

– Będziemy dalej współpracować choćby dla takich chwil, jak teraz – dodaje z dumą odtwórca jednej z ról, Michał Charlikowski.

– Praca nad filmem to przede wszystkim zgranie. Pracujemy w różnych firmach, a potrzeba dużo czasu, czasami całego weekendu,  by coś nagrać. Jednak warto, bo ci ludzie tu przyszli dla nas. Mnie rozpiera tylko duma – dodawał Mariusz Niewiadomski.

Nietuzinkowa w filmie była muzyka, która potęgowała odbiór. Jak mówi jej autor Kamil Kwiatkowski “Wrathu”, praca nad muzycznym tłem do tej produkcji nie była jego debiutem, bo ilustrował już różne niezależne filmy. Tym razem jednak po raz pierwszy tworzył muzykę pod poszczególne sceny z planu filmowego.

Zachęcamy do obejrzenia obu odcinków na kanale you tube.

https://www.youtube.com/watch?v=dRzX2S0PW1

Ehttps://www.youtube.com/watch?v=i1tbxeua62k&feature=share 

 

Poprzedni artykułWiększe utrudnienia i kolejna zmiana tras
Następny artykułCUdowna krew przelana