KGHM Zagłębie Lubin podsumowało część zasadniczą rundy wiosennej sezonu 2015/2016. Miedziowi wchodzą w rundę finałową na IV miejscu i jak mówi trener Piotr Stokowiec są groźni dla najlepszych. Wszyscy zamierzają walczyć o więcej.

Z części zasadniczej wychodzą na IV miejscu. Przed nimi jeszcze siedem spotkań i jak zapowiadają – będą grali swoje, walcząc o więcej. KGHM Zagłębie Lubin jako beniaminek tego sezonu w ekstraklasie sprawił swoim fanom piękny prezent. Pierwszy raz od blisko 10 lat zakończy sezon w górnej połowie tabeli.

– Spotykamy się po 30. kolejce rundy zasadniczej sezonu 2015/2016. Z naszego punktu widzenia miejsce IV to bardzo dobra pozycja wyjściowa do walki o kolejne cele.  Bardzo cieszymy się z wyniku, który został osiągnięty. Przed sezonem zapowiadaliśmy, że podstawowym celem, jako beniaminka, który po roku nieobecności wrócił do ekstraklasy jest przede wszystkim walka o górną ósemkę, a później będziemy sobie  na spokojnie stawiali kolejne cele. Przed sezonem obiecaliśmy, że wraca nowe, lepsze i wiarygodne  Zagłębie Lubin i mam tę satysfakcję, że w zbudowanym przez nas zespole udało się powołać struktury, które działają na odpowiednim poziomie, które pozwalają, by prowadzić ten klub w sposób profesjonalny i by był on oceniany, jako jeden z  najlepiej funkcjonujących w Polsce. I z tego mamy satysfakcję. Na awansie do górnej ósemki nie  zamierzamy się zatrzymać – mówi  podczas konferencji prasowej Tomasz Dębicki, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A.

– Cieszę się, że byłem częścią projektu, który tu powstał. Nie udałoby się to bez dobrego szkolenia tych nowych zawodników. Praca w Akademii wystawia  naprawdę wielką wizytówkę. Doceniłbym też rolę tych starszych zawodników, przy których młodzi mogą dorastać. Jest wiele opinii, że gramy fajnie, że to się podoba, że mamy swój styl, że gramy ofensywnie. To się powoli udaje.  Nie jesteśmy absolutnie w końcowej fazie.  Jesteśmy w trakcie budowania. Kibice łatwiej  utożsamiają się z klubem i drużyną, która jest w ten sposób zbudowana. W tej chwili jesteśmy u progu grania o coś więcej niż utrzymanie. Szykujemy się do tego, jak do każdego meczu. Jesteśmy gotowi – mówił Piotr Stokowiec, pierwszy trener Miedziowych. – Drużyna żyje swoim życiem i z niecierpliwością czekamy na najbliższe mecze. Tak, jak powiedziałem na początku, że będziemy groźni dla najlepszych, tak teraz te słowa się sprawdzają. Jesteśmy gotowi. Zapraszamy wszystkich na stadion. Przekonajmy się wspólnie, w którym miejscu jesteśmy – dodawał trener Stokowiec, który rzuca kibicom Zagłębia Lubin pewne wyzwanie. Jeśli w czasie czterech meczów, które mają odbyć się na lubińskim stadionie trybuny w sumie zapełnią się ilością 40 tysięcy kibiców, to trener stawia sobie bardzo trudne zadanie do wykonania – wspięcie się na kielich wspinaczkowy w Lubinie.

 

Najbliższy mecz Miedziowych będzie miał miejsce już  w sobotę 16 kwietnia. Spotkanie z Lechią Gdańsk rozpocznie się o 18.00.

 

Poprzedni artykułBawili się matmą – dziewiątka najlepsza – FOTO
Następny artykułLubinExtra! 114