Dzisiejszy mecz ze Stalą Mielec miał dwa oblicza. Pierwsza połowa była słaba w wykonaniu miedziowych, w drugiej zagrali już zdecydowanie lepiej i wygrali bardzo ważne spotkanie. Spory udział w wywalczeniu dwóch punktów miał Patryk Małecki. „Mały”, szczególnie w drugiej połowie spisywał się znakomicie, obronił kilka karnych i był prawdziwą zmorą przyjezdnych.

Przed meczem przestrzegaliśmy przed dwoma nowymi zawodnikami Stali i to właśnie jeden z nich otworzył wynik meczu. Na trafienie Aleksandra Kirilenko szybko odpowiedział Mikołaj Szymyślik. Kiedy w piątej minucie karnego wykorzystał Łukasz Janyst było 1:3, a mogło być jeszcze wyżej, ale kilka piłek odbił Patryk Małecki. W dziesiątej minucie miedziowi doprowadzili do remisu, jednak chwilę później swoją trzecią bramką zdobył Sergiei Dementiew. Po kwadransie duet Kirilenko – Dementiew miał na swoim koncie pięć z sześciu trafień dla Stali. Lubinianie chwilę później wszyli na pierwsze prowadzenie w meczu – 7:6. Niestety gospodarzom zdarzył się przestój i w kolejnych minutach to goście przejęli inicjatywę. Stal, grając w osłabieniu zdobyła dwie bramki i w 20.minucie mieliśmy 8:11. W tym momencie o czas dla swojej drużyny poprosił Paweł Noch. Mozolnie ale skutecznie miedziowi zaczęli odrabiać straty. Kolejne bramki Wojciecha Gumińskiego i Nikoli Dżono sprawiły, że na tablicy widniał wynik 10:11. Proste błędy kosztowały lubinian stratę kolejnych trzech bramek, a Sergiei Dementiew w 28.minuce miał na swoim koncie już siedem bramek. Do przerwy było 11:14 i lubinianie mieli sporo do przemyślenia w szatni.

Od początku drugiej płowy gospodarze rzucili się do odrabiania strat i trzy minuty po wznowieniu gry mieliśmy już remis. W 40.minucie podopieczni Pawła Nocha odzyskali prowadzenie z samego początku meczu. Po piątej bramce Nikoli Dżono było 18:17. Chwilę później karnego, wykonywanego przez Łukasza Janysta obronił Patryk Małecki, po drugiej stronie nie pomylił się Wojciech Gumiński i lubinianie, kolejną bramkę zdobył Nikola Dżono, dorzucił Łukasz Kużdeba i Zagłębie wygrywało różnicą czterech bramek! Kolejne udane interwencje Patryka Małeckiego, dobra gra w obronie sprawiły, że miedziowi przez pierwszy kwadrans drugiej połowy stracili tylko trzy bramki. Początek drugiej połowy ustawił dalsze losy meczu, lubinianie złapali wiatr w żagle i utrzymywali 3-4 bramkową przewagę, wygrywając 29:26.

MVP meczu: Patryk Małecki (Zagłębie)

MKS Zagłębie Lubin – PGE Stal Mielec 29:26 (11:14)

Zagłębie: Małecki, Shamrylo, Skrzyniarz – Stankiewicz 3, Gumiński 8, Przysiek 3, Kużdeba 3, Marciniak , Macharashvili , Szymyślik 4, Wolski , Gudz , Czuwara 1, Bartczak , Dżono 7, Pietruszko.

PGE Stal: Nikolić, Lipka – Krępa , Janyst 8, Wypych, Gasin Michał, Gasin Piotr, Kłoda 2, Kirilenko 2, Dementiew 9, Kawka, Krygowski , Krzysztofik 1, Chodara 4.

Sędziowie: Andrzej Gratunik, Mariusz Wołowicz, Delegat ZPRP: Ryszard Klimkowicz

Widzów: 578

inf: zaglebie.lubin.pl
fot: RM

Poprzedni artykułAutoboty cieszą oczy w Galerii Cuprum Arena – FOTO
Następny artykułVistal Pokonany, Zagłębie w pierwszej trójce.