4 – letni Dawid z Rudnej dostał nowy wózek inwalidzki. Pomoc choremu chłopcu była celem akcji charytatywnej prowadzonej w ostatni weekend sierpnia w ramach drzwi otwartych Zakładu Hydrotechnicznego w Rudnej. Wśród wielu atrakcji dnia otwartego był bieg charytatywny po koronie zbiornika Żelazny Most. Nowy wózek służy Dawidkowi od tygodnia. 

Organizatorzy akcji charytatywnej dla Dawidka – wolontariusze KGHM i dyrekcja Zakładu Hydrotechnicznego zaprosiła Dawidka z nowym wózkiem w towarzystwie jego mamy na spotkanie z dziennikarzami. Chłopiec dumnie prezentował jak w ciągu ostatniego tygodnia nauczył się posługiwać nowym urządzeniem. Jak zapewnia jego mama Katarzyna Parachoniak, w nowym wózku Dawid ma więcej możliwości – sam może kłaść się do łóżka i z niego wstawać. Teraz ma możliwość nauki gry w koszykówkę, o której marzył, a co najważniejsze ma sprawne hamulce, czego staremu wózkowi już brakowało. Nowe urządzenie posłuży chłopcu przez najbliższe 5 lat. Jest bowiem dostosowane do upływu czasu i tego, że chłopiec będzie rósł. Dawidek urodził się z rozszczepieniem kręgosłupa i wodogłowiem. Leczenie chłopca i codzienna opieka wymagają sporego nakładu finansowego. Zakup nowego wózka przekraczał możliwości finansowe najbliższych. Akcja charytatywna w postaci biegu i zbiórki pieniędzy, jakie biegacze wpłacali w ramach wpisowego mocno wsparła zakup nowego urządzenia. Przedsięwzięcie udało się doprowadzić do końca dzięki fundacji KGHM Polska Miedź. Głównym organizatorem biegu po Żelaznym Moście byli wolontariusze KGHM. – W naszej firmie społecznie odpowiedzialnej jest wielu ludzi o dobrym sercu. Ten bieg i wózek dla Dawida to potwierdzenie naszych działań. W tym roku zorganizowaliśmy 30 podobnych wydarzeń, w które angażowali się sami pracownicy KGHM. Robili to z dobroci serca i chęci pomocy. Jestem dumny z tego, że w KGHM mam tyle koleżanek i kolegów o tak wrażliwych sercach. Jesteśmy szczęśliwi, że spełniło się marzenie Dawida. Efekt takich wydarzeń cieszy, bo już niebawem wspomożemy Madzie Wasilewską z Polkowic, chorująca na białaczkę. Bieg po Żelaznym Moście to spora zasługa Łukasz Dominowa, który jest człowiekiem operacyjnym takich akcji biegowych. Na jego głowie była organizacja całej imprezy – mówił Bogdan Godlewski, koordynator wolontariatu KGHM Polska Miedź. – Wystartowało ponad 250 osób. Byli też uczestnicy, którzy ruszyli z kijkami – nordic walking. Upał, który wtedy był mógł odstraszyć i podejrzewam, że gdyby nie to, można by liczyć na ponad 300 osób. Fajnie, że impreza się udała. To juz chyba 4 czy 5 bieg zorganizowany z KGHM – mówił Łukasz Dominów, pracownik ZG Polkowice – Sieroszowice, wolontariusz KGHM.

Poprzedni artykułZagłębie ze Szczecina bezbramkowo
Następny artykułPakt dla Lubina