Kolejny dawca szpiku kostnego pozyskany dzięki rejestracjom Drużyny Szpiku KGHM. W poniedziałek 20 stycznia 2014 w Gliwicach ścinawianin, Krzysztof Konaniec oddał szpik, by uratować życie komuś choremu na białaczkę.

– Od lat jestem honorowym dawcą krwi. 6 miesięcy temu, dzięki mojemu bratu zarejestrowałem się też jako dawca szpiku. Długo nie musiałem czekać. Zadzwoniono do mnie w grudniu. Przed Sylwestrem byłem już na badaniach wstępnych. Chcę pomagać, bo lubię ratować ludziom życie. Czuję, że jestem do tego stworzony. Nie wiem komu pomagam, bo biorca jest anonimowy. Po dwóch latach, jeśli będę chciał, mogę się dowiedzieć kto to jest i z jakiego kraju. Najważniejsze jednak jest to, że ktoś dostanie szansę na przeżycie – mówił kilka dni przed wyjazdem do kliniki Krzysztof Konaniec, który od dawna, jako pracownik ZG Rudna jeździ w Drużynie Szpiku KGHM. Pan Krzysztof kilka dni przed pobraniem szpiku, które nastąpiło z krwi obwodowej, przyjmował leki wzmagające produkcję szpiku w jego organizmie. Zapewniał, że czuje się nieźle i zachęcał jednocześnie wszystkich, by rejestrowali się do banku dawców. Jak mówił, dojazdy na badania i pobyt w szpitalu nie narażają nikogo na koszty. Wszystko jest refundowane przez Fundację DKMS Baza Dawców Komórek Macierzystych Polska. Wystarczą tylko chęci, odrobina czasu i dobra wola.

Poprzedni artykułGala Noworoczna 2014
Następny artykułBy NFZ dawał więcej