20 stycznia w Bydgoszczy przeprowadzony zostanie przeszczep szpiku, w którym udział weźmie pracownik ZG Rudna. Był on zarejestrowany podczas jednej z akcji Miedziowego Towarzystwa Sportowego z Lubina. To kolejny sukces organizatorów.

Jedni czekają latami, a inni ledwo zdążą się zarejestrować i już są potrzebni. Potencjalni dawcy szpiku kostnego, których przybywa z dnia na dzień, to ludzie, którzy chcą ratować życie chorym na białaczkę. Choć w naszym kraju nie ma ich tak wielu, jak w innych państwach Europy, to świadomość polskiego społeczeństwa jest coraz wyższa. Dzieje się tak dzięki wielu organizacjom, które prowadzą liczne akcje rejestracyjne i promują przeszczep szpiku kostnego. W Lubinie szansę rejestracji najczęściej daje Miedziowe Towarzystwo Sportowe i Drużyna szpiku KGHM, które przy każdej okazji organizują akcje rejestracyjne dla nowych dawców. – Dziękuję wszystkim, którzy poświęcają swój prywatny czas i wspierają nas w trakcie rejestracji – mówi Tomasz Chmielowiec z MTS – kilka dni temu okazało się, że kolejna osoba zarejestrowana podczas naszej akcji będzie dawcą szpiku. Działamy od lutego tego roku. Zarejestrowaliśmy ponad 700 osób. Pojawiamy się na imprezach sportowych, w zakładach pracy i różnych akcjach charytatywnych. Ostatnio przybyło w sumie dwoje dawców, którzy będą mieli szansę dać komuś nadzieję na przeżycie. Jednym z nim jest pracownik ZG Rudna, drugi to zawodnik MKS Mundo. Pamiętam, gdy sam go rejestrowałem – wspomina Chmielowiec.

Organizatorzy akcji rejestracyjnych podkreślają, że nie ma tak naprawdę czego się bać. Współczesne procesy oddawania szpiku nie są tak inwazyjne, jak przed laty. Dziś w większości przypadków szpik pobiera się z krwi obwodowej. Niewiele zabiegów przeprowadzanych jest na zasadzie pobrania z talerza kości biodrowej a i to nie powoduje żadnego dyskomfortu dla dawcy. Chcąc zostać dawcą wystarczy mieć świadomość, że chce się komuś pomóc. Decyzja jednak powinna być na tyle dojrzała, by w chwili, gdy znajdzie się biorca, nie wycofać się i nie odebrać komuś nadziei.

fot. archiwum

Poprzedni artykułZ Forda strzępy, pasażerowie w szpitalu
Następny artykułPojechała po bandzie