Uroczystość nadania sztandaru Nadleśnictwu Lubin zaczęła się mszą św. w małym kościółku. Następnie uroczystość przeniosła się do Hotelu Baron.
Nadleśnictwo Lubin istnieje od zakończenia II wojny światowej, ale formalnie zafunkcjonowało po zmianach administracyjnych w całej dyrekcji. W rezultacie od 40 lat działa jako samodzielna jednostka w obecnych granicach.
– Problemów, z którymi borykamy się codziennie jest wiele. Staramy się je minimalizować – mówi Marek Nieruchalski, nadleśniczy Nadleśnictwa Lubin. Nadleśniczy nie ukrywa, że do niedawna prawdziwą plagą były kradzieże drzewa. – dzisiaj jest ich znacznie mniej.
Nadleśnictwo Lubin to Polkowice, Lubin i Tymowa, w skład których wchodzi 12 leśnictw. Powierzchnia lubińskich lasów to 21 tys ha.

Poprzedni artykułStłuczka na Hutniczej
Następny artykułDługo w nocy nie spali