Kierowca toyoty yaris wyprzedzał ciężarówkę jadąc w stronę Lubina. Niestety przecenił moc swojego samochodu. Aby uniknąć czołówki kierowca BMW zdecydował się na ucieczkę do rowu.

Brawura, głupota i wielki wóz, który miał dać radę i wyprzedzić ciężarówkę. Niestety mocy było za mało tak samo jak i miejsca na bezpieczne dokończenie manewru. Młody kierowca przecenił swoje i samochodu możliwości. Niestety nie zrezygnował z wyprzedzania i zmusił kierowcę prawidłowo jadącego z naprzeciwka BMW do podjęcia trudnej decyzji.

W BMW podróżowała rodzina. Żona kierowcy była w ciąży. Głowa rodziny szybko zdecydowała co robić. Najpierw hamowanie, a potem ucieczka do rowu. Mimo tego, że prędkość nie była duża auto zsunęło się z nasypu i przewróciło na dach. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Do zdarzenia doszło rankiem 8 marca.

Poprzedni artykułTak myślą w Polsce, a w Lubinie?
Następny artykułGdzie są drogowcy?